Marzena Rogalska o rozstaniu z Telewizją Polską poinformowała za pośrednictwem Instagrama. „Po 12-stu latach współpracy z TVP podjęłam decyzję o odejściu. Środa, 10 lutego 2021 roku był najtrudniejszym dniem w mojej karierze zawodowej” – przyznała. Wyjaśniła, że na antenie wciąż pojawiać się będą zwiastuny z jej udziałem, które nagrane zostały wcześniej. Przypomniała, że wciąż prowadzi audycje w Radiu Złote Przeboje oraz gra w spektaklu „Czy ty to ty” w Teatrze Capitol. Zaznaczyła przy tym, że chce być w kontakcie ze swoimi fanami. „Jak widać, tytuł mojego ostatniego programu »Zacznij od nowa« okazał się proroczy. Bo pamiętajcie, że zawsze można zacząć od nowa” – napisała na koniec.
Orłoś: Po odejściu z TVP więcej korzyści, niż strat
W rozmowie z „Faktem” odejście Marzeny Rogalskiej z TVP skomentował Maciej Orłoś. – Znając ją, wiem, że to musiało być dla niej ogromnie trudne. Dla niej praca w telewizji była bardzo ważna, ale jak widać, wszystko ma swoje granice i coś w niej pękło. Nie można mieć do niej pretensji, że nie zrobiła tego wcześniej – ocenił dziennikarz. Jego zdaniem zakończenie współpracy z publicznym nadawcą przyniesie prezenterce więcej korzyści, niż strat. – Odcięcie się od toksycznych relacji i wyrwanie się od zmanipulowanych osób bez swojego zdania, które tkwią w stadzie żmij, nie może przynieść nic innego jak same pozytywne skutki – ocenił.
Dlaczego Rogalska odeszła z TVP?
Prezenterka TVP rozmawiając z Beatą Sadowską m.in. o relacjach międzyludzkich i sile przyjaźni, zdradziła powody, dla których zdecydowała się na tak ważny krok. – Byłam tak zmęczona i zapracowana, że odkrywałam, że potrzebuje bardzo daleko wyjechać, żeby wreszcie usłyszeć własne myśli – mówiła Marzena Rogalska.
Czytaj też:
Wpadka Prokopa w „Dzień dobry TVN”. Nie wiedział, że ma włączony mikrofon