„Powiem Wam, że nie wiem w jakim kierunku idzie światowy kanon piękna, ale szczerze dziś się lekko przeraziłam” – napisała Lamparska, zamieszczając na Instagramie swoje dwa zdjęcia – na jednym jest naturalna, na drugim ma nałożone instagramowe filtry. Na przerobionej fotce w oczy rzuca się od razu idealna skóra aktorki, która zdaje się być pozbawiona struktury, błyszczące oczy, które mają zupełnie inny kolor i idealnie zaróżowione policzki.
Lamparska zwróciła uwagę na to, że nowe pokolenie kobiet, które ma od najmłodszych lat dostęp do filtrów, może właśnie w taki sposób wyobrażać sobie ideał piękna.
Post do tej pory zebrał prawie 8 tys. instagramowych „serduszek”, a pod nim pojawiło się wiele ciekawych dyskusji internautów. Jakie macie zdanie na ten temat? Czy filtry waszym zdaniem są nieszkodliwe czy też na zawsze mogą zniekształcić nam obraz samych siebie? Dajcie znać w komentarzach!
Czytaj też:
Michele Morrone przeszedł operację. Pokazał zdjęcia ze szpitala
33-letnia Magdalena Lamparska. Takimi zdjęciami dzieli się aktorka na Instagramie