„CODA” we wtorek został uhonorowany: nagrodą jury, nagrodą reżyserską, nagrodą publiczności i nagrodą specjalną jury dla najlepszego zespołu. – Mam nadzieję, że uświadomi to ludziom, że widzowie chcą zobaczyć tego rodzaju historie – powiedziała Sian Heder, odbierając nagrodę publiczności.
– Mam nadzieję, że oznacza to więcej historii skupiających się na postaciach niesłyszących i niepełnosprawnych, które zostaną umieszczone na pierwszym planie, ponieważ ludzie najwyraźniej chcą to zobaczyć – mówiła.
„CODA” pobił już rekordy na Sundance po tym, jak film nabyła Apple Studios za 25 mln dolarów po zaciętej wojnie licytacyjnej w wieczór jego premiery.
Film opowiada o słyszącym dziecku z głuchoniemej rodziny (Ruby), które rozdarte jest między podążaniem za swoją miłością – muzyką, a zależnością od niej jej rodziny. Gdy dziewczyna zaczyna interesować się muzyką i dołącza do szkolnego chóru, jej relacje z bliskimi zostają wystawione na próbę. Scenariusz do obrazu napisała Sian Heder, która także wyreżyserowała film. W Ruby wcieliła się Emilia Jones.
Czytaj też:
Rebel Wilson zaskakuje swoją metamorfozą! Rozstała się z milionerem?