Choroba Bennetta
W poniedziałek w sieci opublikowany został artykuł Johna Colapinto z „AARP”, który rozmawiał z rodziną legendarnego artysty. Alzheimera zdiagnozowano u Bennetta w 2016 roku i – jak czytamy – od tego czasu „choroba postępuje”. „Nawet w coraz rzadszych momentach jasności i świadomości, ujawnia się głębia jego osłabienia” – pisze dziennikarz.
Susan, żona Bennetta od 13 lat, przekazała w wywiadzie, że jej mąż nadal rozpoznaje członków rodziny, jednak nie zawsze jest pewien gdzie jest i co się wokół niego dzieje. Poinformowała, że artysta nie do końca rozumie, czym jest jego choroba. „Pyta mnie, co to jest Alzheimer. Wyjaśniam, ale on tego nie łapie. Mówi mi: »Susan, czuje się dobrze« (...) Fizycznie czuje się świetnie, zatem w jego mniemaniu nic się nie zmieniło. Nie jest świadomy tego, co się zmieniło” – podkreśliła.
Symbol nadziei
Colapinto rozmawiał także z neurologiem Bennetta. „Ma pewne problemy poznawcze, ale wiele innych obszarów mózgu jest nadal odpornych i dobrze funkcjonujących. W wieku 94 lat robi tak wiele rzeczy, że wiele ludzi bez demencji nie mogą ich robić. Naprawdę jest symbolem nadziei dla kogoś z zaburzeniami poznawczymi” – powiedział doktor Gayatri Devi.
Tony Bennett wciąż bowiem nagrywa nową muzykę. On i Lady Gaga przygotowują się do wydania kontynuacji ich wspólnego albumu z 2014 roku, zatytułowanego „Cheek to Cheek”. Ma się on ukazać wiosną 2021 roku.
Czytaj też:
Disney walczy z rasizmem. Ukrywa bajki takie jak „Piotruś Pan”, „Dumbo” czy „Zakochany kundel”