– Powiem wam, że jestem wykończona. Ala właśnie skończyła szkołę, Helenka ma jeszcze 10 minut. Nastąpiła totalna dezorganizacja mojego życia. Jak to tak ma wyglądać, to ja nie chcę! A tak zupełnie na serio. Ja to ja. Podziwiam was kobiety, które macie jedno lub więcej dzieci na nauczaniu online i same do tego zdalnie pracujecie – opowiadała Agata Rubik w jednym ze swoich InstaStory. Żona kompozytora nie jest odosobniona w takim postrzeganiu świata, a w sieci mnoży się od opowieści rodziców zmęczonych ciągłą obecnością pociech w domu.
Nauka zdalna. Edyta Pazura komentuje
Do tego typu narzekań nawiązała na swoim profilu Edyta Pazura. Żona aktora przyznała, że chciałaby ponownego przywrócenia tradycyjnego nauczania w szkołach. „Marzę o tym, jak uwięziona w wieży księżniczka o swoim rycerzu na białym koniu. W porównaniu jednak do niektórych, nie będę lamentować i płakać, że własne dzieci są autorami destrukcji mojej psychiki, jak i domowego miru, bo od zawsze jestem w pełni zaangażowana w ich życie i naukę” – dodała.
Pazura zadeklarowała, że nie czuje się ograniczona przez naukę zdalną i podzieliła się zarazem spostrzeżeniami na temat części „koleżanek”. „Sam fakt iż dzieci uczą się w domu nie był dla nich tak druzgocący, jak to iż zamknęli im Vitkaca i nie miały po prostu dokąd uciec z chałupy” – ironizowała.
instagramCzytaj też:
Córka Adama Małysza wychodzi za mąż. Skoczek opowiedział o przyszłym zięciu
Edyta Pazura opowiedziała o nauce zdalnej. Skrytykowała koleżanki