Jak poinformowała Pazura, na wykładzie padło pytanie: „Czy paparazzi mogą zrobić celebrycie zdjecie?”. Wyjaśniła, że zamiast odpowiedzi „tak” lub „nie” padła odpowiedź, że „i tak 90 proc. zdjęć to ustawki”. Podkreśliła, że wie po własnych doświadczeniach, że złota zasada to: „nie wiesz, nie odzywaj się”. „Rzucanie liczbami i opowieściami z dupy oraz podawanie ich kolejnym 40 osobom, nie przystoi nawet samej Królowej Elżbiecie. W dobie Social Mediów, nie wiem czy w ogóle istnieją takie »dziwne praktyki« jak »ustawki«” – podkreśliła.
„My nie chorujemy, nie pijemy wódki, manna leci nam z nieba”
Dalej ironicznie napisała: „Zapomniałam jednak, że przecież my nie chorujemy, nie pijemy wódki, manna leci nam z nieba, dzieci są zawsze zdrowe, a dopiero po wschodzie słońca, przybieram postać człowieka. Nic nie robię cały dzień i jak to wykładowca powiedział: »Żony znanych tylko ogrzewają się w ich blasku«. O matko… Ile razy jeszcze to usłyszę: »Ma bogatego Męża, to jest chudsza«, »Ma znanego Męża, to pewnie nic nie robi« Oczywiście… Jak to moja przyjaciółka kiedyś powiedziała: »Podziwiam Cię. Nie dość, że zapierdzielasz z trójką dzieci na głowie, to i tak wszyscy myślą, że sr*** diamentami«”.
Na koniec Edyta Pazura żartobliwie dodała, że „dzisiaj będzie straszyć o północy”.
Co myślicie o tych słowach Pazury? Dajcie nam znać w komentarzach.
Czytaj też:
Aktor znany z serialu „Synowie Anarchii” miał koronawirusa. Teraz znów jest chory
Edyta Pazura, żona Cezarego Pazury