„Drodzy, nie będę się bawić w modne apele. Proszę tylko z serca o spokój, empatię i życzliwość dla wszystkich sytuacji, które wydarzyły się w »Tańcu z Gwiazdami«. Zamiast oskarżać Sylwestra o brak honoru, spróbujcie pomyśleć, jakie to niezwykłe, że w życiu może coś do nas wrócić. Coś, co było stracone” – napisała Anna Karwan na Instagramie.
„Taniec z Gwiazdami”. Zaskakujący przebieg ostatniego odcinka
Na ostatni odcinek „Tańca z gwiazdami” wpływ miała pandemia koronawirusa. Bogdan Kalus oraz Lenka Kliment zostali skierowani na kwarantannę. W związku z tym podobny los spotkał męża tancerki Jana Klimenta. To z kolei sprawiło, że Anna Karwan wystąpiła w show z nowym tanecznym partnerem. Klimenta w tej roli zastąpił Kuroczko. Po zsumowaniu głosów okazało się, że to właśnie piosenkarka otrzymała ich najmniej i musiała pożegnać się z programem.
Ponadto, prowadzący Krzysztof Ibisz oraz Paulina Sykut ogłosili też inną ważną decyzję. Ze względu na sytuację związaną z koronawirusem Bogdan Kalus i Lenka Klimentowa ostatecznie musieli zrezygnować z udziału w programie. Zastąpią ich Sylwester Wilk i Hania Żudziewicz, którzy z powodów zdrowotnych sportowca musieli odejść show na wcześniejszym etapie. W mediach społecznościowych pojawiły się nie tylko pochlebne opinie. Pojawiła się także lawina negatywnych komentarzy, w których internauci zarzucali Wilkowi, że nie powinien powracać do programu, a dalszą okazję do rywalizacji powinna dostać Anna Karwan.
Czytaj też:
Oliwia z „Love Island” przerwała milczenie. Fani domagają się przeprosin