„Nie byłabym sobą gdybym tego nie wstawiła. Ja przed imprezą vs ja następnego dnia rano” – napisała Zofia Zborowska na Instagramie. Aktorka do postu dołączyła zestawienie dwóch zdjęć oraz hasztagi, które układały się w zwrot: „opuchnięty księżyc w pełni”. „Odważna”, „I jaki z tego morał? Warto robić paznokcie, bo one przed i po imprezie wyglądają tak samo”, „Skoro dałaś radę zmyć makijaż, to nie było aż tak źle” – komentowały internautki.
„Gratuluję dużego dystansu do siebie”
„Tylko czemu nos aż tak inny???” – zapytała kolejna obserwatorka. Zofia Zborowska nie pozostawiła tego komentarza bez odpowiedzi. „Dobry make-up jest w stanie wyszczuplić i skrócić nos. Natomiast po imprezie opuchnięcie całego mojego ciała (nosa też) sięga zenitu” – odpisała szczerze aktorka. „Całe życie źle się malowałam zatem” – stwierdziła internautka. „Sama się tak nie pomaluje w życiu! Nie chce mi się bawić w konturowanie” – kontynuowała rozmowę Zofia Zborowska. „Myślę, że u mnie byłby zapewne zabawny efekt końcowy. Pozdrawiam i gratuluje dużego dystansu do siebie” – podsumowała rozmowę obserwatorka aktorki.
Czytaj też:
„Groźny” bulterier i 11-miesięczne dziecko. „Jak brat i siostra”
Zofia Zborowska