Krytyka serialu o polowaniu na nazistów. Izabella Miko odpowiada

Krytyka serialu o polowaniu na nazistów. Izabella Miko odpowiada

Izabella Miko
Izabella Miko Źródło: Instagram / izabellamiko
Serial „Hunters” spotkał się z chłodnym przyjęciem części środowisk żydowskich. Produkcję skrytykowało m.in. Muzeum Auschwitz, zarzucając twórcom „niebezpieczną głupotę” oraz tworzenie karykatury. Na te zarzuty odpowiedziała Izabella Miko, która znalazła się w obsadzie serialu.

Nowy serial Amazona „Hunters” z Alem Pacino w obsadzie przedstawia fikcyjną historię tytułowych „łowców”, którzy w latach 70’ ubiegłego wieku polują na ukrywających się w USA nazistów. W serialu pojawiają się także retrospekcje z czasów w drugiej wojny światowej. W jednej z takich scen, pokazana jest wzbudzająca kontrowersje fikcyjna scena, w której naziści grają w ludzkie szachy, w których ludzie są zabijani w trakcie gry. Do tej sceny odwołało się Muzeum Auschwitz.

„Auschwitz był pełen okropnego bólu i cierpienia udokumentowanych w relacjach tych, którzy przeżyli. Wymyślanie fałszywej gry w ludzkie szachy w serialu »Hunters« to nie tylko niebezpieczna głupota i karykatura. To także ukłon w stronę przyszłych negacjonistów – czytamy we wpisie muzeum na Twitterze. „Czcimy ofiary przez zachowanie dokładności faktycznych wydarzeń” – dodano.

Miko komentuje

O komentarz w sprawie poproszono Izabellę Miko, która w serialu gra epizodyczną rolę polskiej Żydówki. — Chciałabym jak najmocniej podkreślić, iż serial ten to przede wszystkim świadectwo tego, że pamiętamy. Pamiętamy i przestrzegamy — powiedziała aktorka w rozmowie z Onetem. Zdaniem Miko scena szachów mogła tylko „zobrazować cynizm, bestialstwo i niewyobrażalne okrucieństwo”. – Zdaję sobie sprawę z delikatności tematu i materii sprawy, ale mówimy tu o sztuce filmowej i jej specyfice, więc też fikcji. Rzecz jasna, że fikcja jest niemierzalna, przez co może przekraczać nasze pojmowanie świata, ale pomaga też go zmieniać na lepsze" – dodała.

Oświadczenie twórcy serialu

Wcześniej na krytykę Muzeum Auschwitz odpowiedział scenarzysta i showrunner produkcji, David Weil. W oświadczeniu cytowanym przez portal Deadline przyznał, że kilka lat temu odwiedził Auschwitz, gdzie zobaczył bramy, które musiała przekroczyć jego babcia oraz baraki, w których „zmuszona była mieszkać jako więźniarka”. „To było doświadczenie, które na zawsze zmieniło bieg mojego życia” – dodał podkreślając, że „Hunters” jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami, ale występują w nim postaci fikcyjne, a produkcja nie jest dokumentem.

Weil odnosząc się do kontrowersyjnej sceny szachów zaznaczył, że chciał „w najmocniejszy możliwy sposób sprzeciwić się rewizjonistycznej narracji, która wybiela nazistów, przedstawiając ekstremalne — i odpowiadające prawdzie — sadyzm i przemoc, którą naziści zastosowali wobec Żydów”. „Nie chciałem pokazywać autentycznych, prawdziwych aktów przemocy” – przyznał. Twórca podziękował także Muzeum Auschwitz za pracę wykonywaną w celu zachowania pamięci o ofiarach Holokaustu.

Czytaj też:
„Freud”, serial o twórcy psychoanalizy, zadebiutuje na Netfliksie. Zobacz zwiastun

Galeria:
Aktorka Izabella Miko
Źródło: Onet.pl / Deadline