55-letnia aktorka w wywiadzie dla Yahoo Build Series, promując swój nowy film „Come as You Are” powiedziała, że pierwotnie miała zagrać rolę Marli Singer w filmie Davida Finchera „Podziemny krąg”. Ostatecznie w postać tę wcieliła się Helena Boham Carter i zdaniem Garofalo stało się tak przez Edwarda Nortona. – Zapytałam, czy mogę mieć z nim wspólny casting, ale przekazano mi, że on woli, żeby Courtney Love zagrała tę rolę, ponieważ wówczas się z nią umawiał. Brad Pitt stwierdził z kolei, że „nie zamierza się na to zgodzić”, dlatego ostatecznie obsadzono w tej roli Helenę Boham Carter, która prawdopodobnie była znacznie lepsza niż ja – przekazała aktorka. Garofalo stwierdziła też, że była pewna, że rolę ma w kieszeni. – Spotkałam się z Davidem Fincherem, który wręczył mi scenariusz i powiedział: „Jeśli ci się podoba, ta rola należy do ciebie” – wyjaśniła w wywiadzie.
Norton odpowiedział aktorce w oświadczeniu przesłanym do CNN. „David Fincher robi dokładnie to, co chce. On podejmuje decyzje w każdym swoim filmie – od tych mało ważnych do najważniejszych. Nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek poruszał ze mną temat tego, kogo rozważa do odegrania głównych ról. Jedyną sugestię, jaką przedstawiłem, od razu zestrzelił. Byłem wielkim fanem Janeane, więc bardzo chętnie chciałbym się z nią spotkać na wspólnym castingu!” – przekazał.
Garofalo w rozmowie z CNN dodała, że Brad Pitt kilka lat po premierze „Podziemnego kręgu” podszedł do niej i powiedział, że „przykro mu z powodu tego, co się stało”. – Ja nie mam pretensji do Nortona. On jest wspaniałym aktorem – podkreśliła. Dodała jednak, że mieszkają blisko siebie, często go widuje, a on zawsze udaje, że „nie wie, kim ona jest”. Norton odpowiedział także na ten zarzut. „Jeżeli zobaczy mnie w okolicy, mam nadzieję, że podejdzie się przywitać” – podkreślił.
Czytaj też:
Netflix skasował serial „Spinning Out”. Nie będzie 2. sezonu
Film „Podziemny krąg” (1999)