O sprawie poinformował portal The Blast. Hakerzy w czwartek przejęli oficjalne konto piosenkarki na Snapchacie. Umieścili na nim wpis „dołącz do Discord, aby zobaczyć moje nagie zdjęcia”. Po kliknięciu w link internauci mieli mieć dostęp do nagich fotografii Demi Lovato. Po pewnym czasie zdjęcia miały też pojawić się na samym Snapchacie.
Sprawą natychmiast zajął się management piosenkarki, który odzyskał kontrolę nad kontem i poinformował serwis Discord, który od razu wyłączył serwer czatu głosowego, na który prowadził link.
„Stosujemy podejście zero tolerancji dla nielegalnej działalności na naszej platformie i podejmujemy natychmiastowe działania, gdy jesteśmy tego świadomi” – powiedział przedstawiciel Discorda portalowi Daily Mail.
Na razie Lovato nie skomentowała sprawy ataku.
Demi Lovato pokazała swój cellulit
We wrześniu piosenkarka Demi Lovato opublikowała w sieci swoje zdjęcie, które wcześniej nie zostało poddane żadnym przeróbkom w programach typu Photoshop. Na fotografii widać jej cellulit, który artystka nazwała swoim „największym strachem”.
Galeria:
Demi Lovato pokazała cellulit na Instagramie. Retuszowała zdjęcia
27-latka napisała, że chciała pokazać cellulit ponieważ jest zmęczona ciągłym „wstydzeniem” się swojego ciała. Przyznała, że inne zdjęcia, które dodawała były przerabiane. „Chcę, aby nowy rozdział w moim życiu polegał na byciu autentycznym wobec tego, kim jestem, zamiast próbować dorównywać wciąż jakimś standardom” – pisze. „Oto ja, nie wstydzę się tego, nie boję, jestem dumna z posiadania ciała, które tak wiele przeszło i nadal będzie mnie zadziwiać, w szczególności, gdy kiedyś urodzę dziecko” – dodała.
Nieedytowane zdjęcie wydaje się być zrobione w tym samym okresie, co podobne fotografie piosenkarki z maja tego roku, podczas wakacji na Bora Bora w Polinezji Francuskiej. Post zebrał już ponad 8,4 miliony „serduszek”. Demi Lovato na Instagramie obserwuje 73,9 mln osób.
Czytaj też:
Korzystasz z przeglądarek Chrome lub Firefox? Mogłeś paść ofiarą rosyjskich hakerów
Piosenkarka Demi Lovato