33-letnia modelka wytatuowała sobie na ręce ciąg liczb: 12/28/78 (urodziny jej męża Johna Legenda), 4/14/16 (data urodzenia córki Luny) i 5/16/18 (data urodzenia syna Milesa).
Większość reakcji na jej nowy tatuaż była pozytywna. „Najlepsze urządzenie mnemoniczne” – napisał John Legend. Dziennikarz Yashar Ali dodał: „O mój boże! Uwielbiam to!”. Komik David Spade żartował: „Świat jest mały. Wpisuje te same liczby w lotto”.
Niektórzy internauci skojarzyli jednak tatuaż na lewym przedramieniu z numerami ewidencyjnymi więźniów obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Podczas II wojny światowej naziści tatuowali wszystkim przybywającym do obozu numery więźniarskie, które zastępowały ich nazwiska. „Niezbyt »cool« dla Żydów, ale robisz co chcesz” – napisał jeden z internautów. „To wygląda jak coś, co naziści robili Żydom” – napisał kolejny. „Ludzie, zanim zrobicie sobie podobny tatuaż, proszę wygooglujcie tatuaże z czasów Holokaustu” – dodał inny.
Czytaj też:
20+ najlepszych filmów oryginalnych Netfliksa z 2019 roku. Lista ze zwiastunami
John Legend, Chrissy Teigen oraz ich dzieci