Canal Productions oskarża Chase Robinson także o zawyżanie opłat hotelowych i rachunków z restauracji, a nawet korzystanie z przysługujących aktorowi podróży samolotami. Według pozwu złożonego w sobotę przed sądem stanowym w Nowym Jorku, Chase Robinson została asystentką De Niro w 2008 roku. Później awansowała i została obsadzona na stanowisku „wiceprezes ds. produkcji i finansów” w firmie pożyczkowej, a jej pensja w 2019 roku wynosiła 300 tys. dolarów. Według pozwu w kwietniu przestała ona pracować w firmie, w związku z rosnącymi obawami o jej rzekomy sabotaż korporacyjny.
Firma twierdzi, że kobieta rzadko przychodziła do biura, a kiedy już tam była spędzała „ogromną ilość czasu” na oglądaniu filmów i seriali na Netfliksie. Podczas czterodniowego okresu w styczniu obejrzała 55 odcinków „Przyjaciół”. Miała ponadto zamawiać lunch z Cavior San Francisco i jadać obiady w restauracji Paola, płacąc za to kartą firmową. Według dokumentów sądowych w ciągu kolejnego czterodniowego okresu w marcu obejrzała 20 odcinków „Arrested Development” i 10 epizodów „Schitt's Creek”.
Według pozwu Robinson wydała ponad 12 mln w restauracji Paola w ciągu dwóch lat, oprócz tego prawie 9 mln w Dean and Deluca i Whole Foods oraz 32 tys. na przejazdy uberem i taksówkami. Co więcej, w kwietniu Robinson oskarżenia nazwała „śmiesznymi” i napisała sama sobie list rekomendacyjny, który dała De Niro do podpisania. Ten jednak odmówił i wniósł pozew.
Czytaj też:
Była w sekcie Mansona, obejrzała film „Pewnego razu... w Hollywood”. Co o nim myśli?