Luiza Melara nagrywała restauratora, który wyrzucał śmieci w niedozwolonym miejscu. W tym samym czasie pojawili się tam Hugh Grant i jego żona Anna Elisabet Eberstein. Aktor mylnie stwierdził, że kobieta próbuje zrobić zdjęcie jemu oraz jego partnerce. W złości wyrwał telefon z rąk dyrektor firmy AMA. Wszystko nagrał telefon, a wideo znalazło się w sieci.
Na początku nagrania widać, w jego centrum restauratora, który wyrzuca śmieci bez ich wcześniejszej segregacji. Później słychać kobiecy głos, najprawdopodobniej należący do Eberstein. „Przepraszam, co robisz? Świetnie. Głupia c***” – mówi. Później słychać głos Granta. „Możesz nie stawiać stopy przed moją żoną?” – mówi i wyrywa przy tym telefon z rąk dyrektor firmy AMA.
Melara twierdzi, że nie rozpoznała Granta i jego żony. Tłumaczy, że postawiła swoją stopę przed żoną aktora, aby dać jej do zrozumienia, by nie przechodziła przed jej aparatem, gdy nagrywa przestępstwo. – Grant, który był za mną, chwycił mój telefon. Odebrałam go, a on powiedział do mnie: Nie zachowujesz się grzecznie – opowiadała kobieta. – Powiedziałam mu to samo. W tym czasie mój kolega wyjaśnił mu, że jestem prezesem firmy zajmującej się wywozem śmieci w Rzymie – dodała.
Czytaj też:
„Wiedźmin” Netfliksa. Internauci krytykują wygląd Geralta i innych postaci. Czy mają rację?