Pies Quentina Tarantino otrzymał specjalne wyróżnienie w Cannes. Pitbull zagrał w najnowszym filmie reżysera, „Pewnego razu… w Hollywood”. Za swój występ otrzymał nagrodę Palm Dog Wamiz, przyznawaną czworonożnym aktorom. Statuetkę w jego imieniu odebrał sam reżyser.
Nagroda dla czworonożnego aktora jest tym cenniejsza, że do 2,5-godzinnego filmu nie załapało się wiele dwunożnych gwiazd. Z gotowego obrazu wycięty został m.in. Tim Roth („Wściekłe psy”, „Pulp Fiction”), Michael Madsen („Kill Bill”, „Nienawistna ósemka”), James Marsden („Westworld”, „X-Men”), James Remar („Django”, „Dexter”) i Danny Strong („Igrzyska śmierci: Kosogłos”).
„Once Upon a Time in Hollywood”
„Pewnego razu... w Hollywood” to zdecydowanie jedna z najbardziej wyczekiwanych premier 2019 roku. Zarówno ze względu na obsadę, osobę reżysera, jak i kontrowersyjny temat – zabójstwo ciężarnej Sharon Tate, żony Romana Polańskiego. Charles Manson razem z grupą fanatyków 9 sierpnia 1969 roku włamał się do rezydencji Romana Polańskiego i w brutalny sposób zamordował 5 osób, w tym jego żonę, aktorkę Sharon Tate. Leonardo DiCaprio w filmie wcieli się w rolę Ricka Daltona (postać fikcyjna), a Brad Pitt zagra Cliffa Bootha (postać fikcyjna). Ich drogi krzyżują się w filmie właśnie z Sharon Tate, którą zagra Margot Robbie. Polskich widzów z pewnością ciekawi też rola, jaką w filmie odegra Rafał Zawierucha, wcielający się w polskiego reżysera. Amerykańską premierę filmu zaplanowano na 26 lipca (polska premiera 9 sierpnia).
Czytaj też:
Seigner ostro o filmie Tarantino: Zrobili z Polańskiego wyrzutka, zarabiają na jego tragedii