Eric Michels wcielił się w rolę biznesmena w filmie „Skyfall”, a na swoim koncie miał także epizodyczne występy w „Jack Ryan: Teoria chaosu” czy „World War Z”. 54-latek w 2010 roku ujawnił, że jest gejem, po czym rozwiódł się z żoną. Para doczekała się trójki dzieci i to właśnie jedna z córek aktora w sierpniu ubiegłego roku odkryła ciało ojca w jego londyńskim mieszkaniu. Sekcja zwłok wykazała śmiertelne stężenie narkotyku GHB, określanego potocznie jako „tabletka gwałtu”. Z apartamentu Michelsa zniknęły m.in. laptop i telefon komórkowy.
Usypiali i okradali ofiary
Jak podaje BBC, w sprawie zatrzymano już dwóch mężczyzn. 25-letni Gerald Matovou oraz 23-letni Brandon Dunbar współpracowali, korzystając z popularnych aplikacji dla homoseksualistów. Mężczyźni najpierw spotykali się ze swoimi ofiarami, dyskretnie dosypywali im narkotyki do drinków, by na końcu zrobić zdjęcia kart kredytowych, których dane później wykorzystywali. Sprawa dotyczy nie tylko zamordowanego Michelsa, ale również 12 innych okradzionych homoseksualistów. O zabójstwo aktora podejrzewa się Matovou, który jednak nie przyznaje się do winy.
Zgromadzone dowody jasno wskazują, że 25-latek korzystał ze środków odurzających, by w ten sposób uśpić swoje ofiary. Oskarża się go również o napaść przez penetrację i spowodowanie uszkodzenia ciała. Co więcej, usłyszał siedem zarzutów kradzieży, do których również się nie przyznaje. Proces trwa, a rozstrzygnięcia są pilnie śledzone przez brytyjskie media.
Czytaj też:
Moby napisał o historii związku z Natalie Portman. Aktorka nazwała go „odrażającym”