Małżeństwo Johnny'ego Deppa i Amber Heard zakończyło się prawie trzy lata temu, jednak amerykańska aktorka i modelka w mediach wciąż wystawia krytyczne oceny swojemu byłemu partnerowi. Czyniła to m.in. w grudniu ubiegłego roku, kiedy w felietonie dla „The Washington Post” pisała o molestowaniu. Nie podała wówczas nazwiska, jednak dla czytelników jasne było, kogo mogła mieć na myśli. Wcześniej oskarżała Deppa o agresywne zachowania.
Przedstawiciele aktora zarzekają się, że nigdy nie stosował on przemocy wobec Amber Heard. Zarzuty z 2016 roku nazywają kłamstwem, które miało przywrócić nazwisko modelki na pierwsze strony gazet i ożywić jej karierę. Za zniesławienie swojego klienta żądają od kobiety 50 mln dolarów. Z kolei prawnicy Heard przekonują, że najnowszy pozew Deppa jest tylko próbą zagłuszenia jej głosu. Przypomnijmy, że podczas rozwodu małżonkowie uzgodnili, że Depp wypłaci Heard 7 milionów dolarów. Ta z kolei całą sumę przekazała na cele charytatywne.
Johnny Depp był ofiarą?
W marcu Johnny Depp miał dostarczyć do sądu mocne dowody przeciwko swojej byłej żonie. Ze zgromadzonego przez aktora i jego prawników materiału wynika, że Depp nie był agresorem, a ofiarą. W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie aktora z siniakami na twarzy, które miało potwierdzać tę tezę. Aktor zapowiadał, że udowodni przedstawianą przez siebie wersję wydarzeń zeznaniami świadków, wieloma zdjęciami, a także nagraniami video, którymi dysponuje. Z tego materiału wynika, że Amber Heard miała być wyjątkowo brutalna – miała okładać aktora pięściami po twarzy, kopać go, a nawet rzucać w niego przedmiotami, co doprowadziło do tego, że aktor musiał trafić na stół operacyjny, by przejść operację ręki.
Kolejne informacje w sprawie
W sierpniu 2016 roku Heard złożyła zeznania w sprawie jednej z awantur. Kilka dni temu nagranie zostało opublikowane w mediach społecznościowych. – Pamiętam tylko, że wykrzykiwał przekleństwa do mojej przyjaciółki i mówił jej, że może mnie teraz mieć, a potem rzucił mi telefonem w twarz tak mocno, jak tylko mógł. Powiedziałam: »Uderzyłeś mnie. Kochanie, uderzyłeś mnie w oko« – relacjonowała Amber, cytowana przez CNN. – Zaczęłam płakać, a on podszedł do mnie, chwycił za głowę i szarpał za włosy – dodała.
Aktorka poinformowała także, że po pewnym czasie po ślubie jej mąż zaczął nadużywać narkotyków i alkoholu. – Wtedy, kiedy nadużywał środków odurzających, martwiłam się o nas oboje. (…) Stawał się wówczas zupełnie inną osobą. Był brutalny – powiedziała. – Nazywaliśmy tę wersję Johnny’ego „potworem”. Pamiętam, że bałam się, że Johnny może nie wiedzieć kiedy przestać i może mnie zabić – wyznała Amber Heard.
Czytaj też:
Johnny Depp miażdży Amber Heard w sądzie. Twierdzi, że był ofiarą