W 15. edycji „Tańca z gwiazdami” do rywalizacji stanęło aż dwanaście par. Po wielu tygodniach zmagań, w niedzielę 10 listopada na parkiecie zaprezentowały się już tylko cztery z nich – Julia Żugaj z Wojciechem Kuciną, Vanessa Aleksander z Michałem Bartkiewiczem, Majka Jeżowska z Michałem Danilczukiem oraz Maciej Zakościelny z Sarą Janicką. Już wiadomo, kto z nich zatańczy w finale.
Finaliści „Tańca z gwiazdami”
W najnowszym odcinku „Tańca z gwiazdami” każda z par zaprezentowała po dwa występy. Julia Żugaj i Wojciech Kucina najpierw zatańczyli paso doble do utworu Kate Bush „Running Up That Hill”, zdobywając 36 punktów. – To było piękne paso doble, które miało wszystkie znamiona tego tańca. Malutkie „ale”: ta siła magnetyczna musi być przez cały czas na parkiecie. A ty budowałaś je kawałkami. Jak będziesz w finale, to o tym pamiętaj – mówiła Iwona Pavlović. Później duet pokazał fokstrota do „To nowy świat” i dostał 39 punktów.
Majka Jeżowska i Michał Danilczuk zatańczyli walca angielskiego do „Dumki na dwa serca” Edyty Gorniak i Mietka Szcześniaka. Dostali za niego 35 punktów. – Skradliście moje serce – wyznała Małgorzata Socha, która w tym odcinku wyjątkowo zastępowała Ewę Kasprzyk. Następnie do znanej z serialu „Przyjaciele” piosenki „I'll be there for you” The Rembrandts zaprezentowali jive'a, którego jurorzy ocenili na 34 punkty.
Z kolei Maciej Zakościelny i Sara Janicka do „Mrs. Robinson” zatańczyli quickstepa i dostali 38 punktów. – Pokazaliście, że na maksa chcecie być w tym finale – stwierdził Rafał Maserak. Później para rozgrzała publiczność do czerwoności rumbą do „Ain't no sunshine”. Ich występ zachwycił jury, które przyznało im 40 punktów. Natomiast Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz najpierw zmierzyli się z salsą, zatańczoną do utworu znanego z serialu „Zbuntowany anioł” – „Cambio dolor” Natalii Oreiro, a następnie z fokstrotem w rytm „Love and marriage” i za oba występy otrzymali maksymalną liczbę punktów.
Choć Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz po obu tańcach uplasowali się na szczycie tabeli, nie uchroniło ich to... przed byciem wśród zagrożonych! Znaleźli się tym samym w dogrywce wraz z Majką Jeżowską i Michałem Danilczukiem. Finalnie jurorzy zadecydowali, że o Kryształową Kulę w przyszłym odcinku nie zawalczy 64-letnia wokalistka.
Po emisji odcinka w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy. Część internautów stwierdziła, że to był czas na eliminację Majki Jeżowskiej. Czytamy: „Odejście w wielkim stylu i z podniesionymi głowami”, „Gratuluje Vanessie i Michałowi zasłużonego miejsca w finale! A Pani Mai z kolei gratuluję dojścia aż do półfinału”, „Nareszcie”, „Dobrze, że Majka odpadła. Była najsłabsza” czy „Jakieś nieporozumienie, że Vanessa była w dogrywce”.
Co ciekawe, wielu widzów jest równocześnie zirytowanych tym, że w finale zatańczy Julia Żugaj. Piszą: „Niestety manipulatorka dzieci została w programie”, „Żugaj powinna odpaść”, „Żugaj nie powala tańcem ani ekspresją”, „Gdyby Julia nie miała armii swych żugajek, to już dawno by odpadła”, „Powinna być weryfikacja wieku głosujących, skoro rodzice nie potrafią zapanować nad swoimi dzieciakami i SMS-y wysyłają osoby poniżej 12 roku życia” czy „Julia nie powinna być w finale”.
Czytaj też:
Gwiazda TVN odchodzi ze stacji po 20 latach. To duże zaskoczenieCzytaj też:
Burza w sieci po „Tańcu z gwiazdami”. Widzowie rozgoryczeni. „Żenada”