Jej relację o „złych szynach” pamiętają wszyscy. Teraz dziennikarka zmaga się z poważną chorobą

Jej relację o „złych szynach” pamiętają wszyscy. Teraz dziennikarka zmaga się z poważną chorobą

Ewa Zielińska
Ewa Zielińska Źródło:Facebook / Ewa Zielińska
Ewa Zielińska dała się poznać jako reporterka relacjonująca wykolejenie czterech wagonów z kruszywem. Do historii przeszło zdanie: „Szyny były złe”. Teraz kobieta walczy o życie, a na jej leczenie zbierane są fundusze.

Ewa Zielińska dała się poznać widzom jak młoda reporterka, która relacjonowała wydarzenie w Nowogardzie w TVP3. Doszło tam wykolejenia czterech wagonów z kruszywem. Wówczas w wejściu na żywo próbowała wytłumaczyć, jakie prawdopodobnie były przyczyny tego zdarzenia. – Najprawdopodobniej albo... albo... szyny, które nie są równe, albo po prostu no, tak jak mówiłam we wcześniejszym wejściu, ee, yy, szyny były złe... a podwozie... podwozie... podwozie... podwozie też było złe – mówiła. Później Ewa Zielińska podkreślała, że została skutecznie rozproszona przez osobę trzecią.

Ewa Zielińska walczy o życie

Ewa Zielińska została w zawodzie reporterki. Kobieta wyszła też za mąż i doczekała się bliźniaczek, które mają obecnie 10 lat. Wszystko się jednak zmieniło we wrześniu 2022 roku. Wówczas dowiedziała się, że jest chora na raka. Mąż Zielińskiej utworzył zbiórkę, podczas której zbierane są fundusze na nierefundowaną immunoterapię w leczeniu raka piersi z przerzutami i rehabilitację. „8 września 2022 r. nasz, wydawało się, uporządkowany świat legł w gruzach. Diagnoza: rak piersi z przerzutami na węzły chłonne, potrójnie ujemny. Największy stopień złośliwości, złe rokowania. Z zewnątrz okaz zdrowia, którego wszędzie pełno. A wewnątrz chora. Nie złamało jej to. Podeszła do sprawy zadaniowo: trzeba wyleczyć” – czytamy w opisie zbiórki.

Dziennikarka zaczęła się leczyć, ale pojawiła się dodatkowa szansa, która może uratować jej życie. „Jedna dawka leku to wydatek rzędu 14 tysięcy złotych. Leczenie obok chemioterapii trwa rok, a lek trzeba podawać co 3 tygodnie. W Niemczech i USA od kilku lat stosuje się w takich przypadkach leczenie immunoterapią. W Polsce taka terapia refundowana jest tylko w przypadku nowotworu płuc i czerniaka” – napisał mąż 43-latki Damian.

Czytaj też:
Anna Przybylska na ostatnim nagraniu. Menadżerka zdradziła szczegóły

Źródło: WPROST.pl / Siepomaga