„Nasz nowy dom”. Schorowana babcia i niepełnosprawna wnuczka żyją w bardzo trudnych warunkach

„Nasz nowy dom”. Schorowana babcia i niepełnosprawna wnuczka żyją w bardzo trudnych warunkach

Zdjęcia z remontu ekipy programu „Nasz nowy dom” w Ostródzie
Zdjęcia z remontu ekipy programu „Nasz nowy dom” w Ostródzie Źródło: Polsat
W dzisiejszym odcinku „Nasz nowy dom” ekipa programu zawita do Ostródy. Tam, na jednym z osiedli, pomocy potrzebuje trzypokoleniowa rodzina. Mamy zdjęcia sprzed remontu mieszkania.

W bloku na jednym z ostródzkich osiedli mieszka trzypokoleniowa rodzina: pani Janina, osiemdziesięciodwuletnia, mocno już schorowana, ale wciąż z energią i dobrym humorem, jej córka Magda i piętnastoletnia wnuczka Wiktoria. W wyniku wypadku samochodowego i choroby genetycznej Wiktoria jest osobą leżącą, wymaga całodobowej opieki i rehabilitacji. Pani Magda całe życie poświęciła walce o życie i zdrowie córki.

„Nasz nowy dom”. Co stało się Wiktorii?

– Jak Wiktoria miała 11 miesięcy w drodze do Centrum Zdrowia Dziecka na kontrolę miałyśmy wypadek samochodowy. Mnie się nic nie stało, Wiktoria płakała, uspokoiła się, myślałam, że jest ok, że nic się nie stało. Przecież była w foteliku, co się może stać. 3 dni później rzeczywistość okazała się inna. Wiktoria była na etapie uczenia się chodzić samodzielnie. Mama krzyknęła, że mała się przewróciła i w momencie, kiedy wzięłam ją na ręce, Wiktoria przestała oddychać, przestało jej bić serce. Moja mam zaczęła, na tyle ile umiała, robić jej masaż serca (...) Okazało się, że oprócz zaniku tkanki mózgowej przez to 2-minutowe niedotlenienie, jest też zanik tkanki mózgowej ze względu na chorobę. Pani Doktor powiedziała, że nigdy nie będę miała tego dziecka, które miałam kilka godzin wcześniej... – powiedziała Pani Magda.

Ojciec Wiktorii pił i nie chciał wychowywać chorego dziecka. Po tym wszystkim powiedział: „Ja to wolę, żeby Wiktoria umarła, niż była niepełnosprawna”. Decyzja Pani Magdy była jedna: ma się wyprowadzić, nie chce z nim być.

Grzyb na ścianach

Kobiety radzą sobie, jak potrafią. Szczególnym utrapieniem jest dla nich mieszkanie, kompletnie nieprzystosowane ani do potrzeb pani Janiny, ani Wiktorii. Łazienka z ciasnym wejściem i wysokim brodzikiem jest dla nich niedostępna. Grzyb w pokojach pogarsza tylko sytuację. Zmiany w mieszkaniu w bloku z wielkiej płyty są bardzo trudne do wprowadzenia, Wojtek Strzelczyk oraz Wiesiek z ekipą zmierzą się z ogromnym wyzwaniem.

Czytaj też:
QUIZ z trylogii filmów „Sami swoi”. Jesteś fanem? Sprawdź się!

Galeria:
„Nasz nowy dom”. Schorowana babcia i niepełnosprawna córka żyją w bardzo trudnych warunkach
Źródło: WPROST.pl / Polsat