„HGW dochodziła? Chyba na swojej działce ze swoim mężem" – tweet o takiej treści wyświetlono podczas dyskusji między politykami toczącej się w "Woronicza 17". Konwencja programu zakłada, że w trakcie rozmowy z gośćmi, reprezentującymi ugrupowania sejmowe, wyświetlane są także pojawiające się na żywo komentarze widzów pochodzące z Twittera, opatrzone hasztagiem #Woronicza17.
Internauci szybko zaczęli zwracać uwagę na wulgarny wpis, który został wyemitowany w ostatnim odcinku programu. Głos na Twitterze zabrał m.in. rzecznik Platformy Obywatelskiej. „Rynsztokowa kampania nienawiści TVPiS to efekt paniki po sondażach w których PO dogania PiS?” – napisał Jan Grabiec Odpowiedział mu wiceszef publicystyki TVP Samuel Pereira. „Taki tweet nie powinien się był pojawić na antenie. Wyjaśniamy sprawę” – stwierdził.
Czytaj też:
Skandaliczne słowa w programie na żywo. „Wyjaśniamy sprawę”
We wtorek 16 maja portal Wirtualnemedia.pl poinformował, że osoba odpowiedzialna za dobór pojawiających się w trakcie programu tweetów została zawieszona przez kierownictwo Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.