Spór o spadek po Grzegorzu Ciechowskim. Sąd wydał wyrok

Spór o spadek po Grzegorzu Ciechowskim. Sąd wydał wyrok

Grzegorz Ciechowski
Grzegorz Ciechowski Źródło: PAP / Afa Pixx/Krzysztof Wellman
Córka Grzegorza Ciechowskiego od lat walczyła o uznanie swoich praw do dochodów z twórczości muzyka. Po wieloletnim sporze zapadł właśnie wyrok.

Grzegorz Ciechowski zasłynął jako lider grupy Republika, solista, autor tekstów, producent i innowator muzyczny. Wielu fanów naśladowało jego styl – długą blond grzywkę i biało-czarny ubiór. Zmarł nagle w 2001 roku, w wyniku komplikacji po operacji serca. Miał wówczas tylko 44 lata.

W trakcie swojego życia był najpierw związany z Małgorzatą Potocką, z którą doczekał się córki Weroniki, a następnie z Anną Skrobiszewską (z domu Ciechowską), która towarzyszyła mu w ostatnich latach życia i z którą wychowywał troje dzieci. Od momentu śmierci kompozytora członkowie jego rodziny nie mogą dojść do porozumienia w kwestii spadku po liderze Republiki. Sąd właśnie wydał wyrok w tej sprawie.

Spadek po Grzegorzu Ciechowskim

Po śmierci Grzegorza Ciechowskiego okazało się, że jego najstarsza córka nie została uwzględniona w testamencie, co doprowadziło do prawnej batalii. W 2006 roku doszło do sądowej ugody pomiędzy Weroniką Cichowską a Anną Skrobiszewską. Córka muzyka otrzymała wówczas zachowek w kwocie 40 tysięcy złotych. Później relacje pomiędzy paniami jednak się pogorszyły. Weronika utrzymuje bowiem, że nie była świadoma, że podpisując dokumenty jako 18-latka, rezygnuje z jakichkolwiek przyszłych roszczeń.

Obecnie Weronika nie ma praw do gigantycznych tantiem z twórczości ojca, które wynoszą około 400 tysięcy złotych rocznie. Warto dodać, że – jak podał „Fakt” – przez ostatnie dwie dekady wypłacono z tego tytułu już około 8 mln złotych. Z tego względu dziewczyna postanowiła zawalczyć o majątek. Rozprawa sądowa odbyła się 24 marca w trybie zdalnym. Okazuje się, że sąd wydał decyzję korzystną dla Anny Skrobiszewskiej.

– To prawda, sąd oddalił powództwo, uznając je za całkowicie bezzasadne – powiedział „Faktowi” Wojciech Skrobiszewski, mąż Anny Skrobiszewskiej, która tym samym zachowała wyłączne prawa do tantiem po zmarłym mężu.

Z kolei prawnik Weroniki Ciechowskiej, mecenas Marcin Asłanowicz, już zapowiedział apelację. Według niego ugoda z 2006 roku została zawarta w sposób nieetyczny i z wykorzystaniem niewiedzy młodej wówczas dziewczyny. – Powództwo do tej ugody, którą pani Ciechowska zawarła z panią Skrobiszewską, było złożone za późno i teraz sąd nie mógł tego roszczenia zasądzić. Pani Skrobiszewska nadużyła zaufania Ciechowskiej, zmusiła ją do podpisania ugody, bardzo niekorzystnej dla Weroniki Ciechowskiej, gdy ta skończyła 18 lat. Sąd podkreślał wielokrotnie, że moralna ocena tego działania pani Skrobiszewskiej jest jednoznaczna, może być przez każdego dokonywana bezpośrednio. Pani Weronika jest dosyć mocno sfrustrowana tym rezultatem. Będziemy składać apelację, bo na ten moment wyrok jest negatywny dla pani Ciechowskiej – powiedział Asłanowicz „Faktowi”.

Czytaj też:
Zazdrosny partner zniszczył jej życie. „Bił mnie mocno po twarzy”
Czytaj też:
Ten skandal przeszedł do historii PRL-u. Muzyk zrobił to na oczach dzieci

Źródło: WPROST.pl / Fakt