Jeden z najpopularniejszych i najbogatszych youtuberów w Polsce opublikował niedawno filmik w ramach projektu „Challenger”, w którym influencerzy mieli za zadanie ze sobą rywalizować i jak najdłużej wytrzymać w lodowatej wodzie. W wyniku ryzykownego wyzwania uczestnicy nie byli w stanie wydostać się z basenu o własnych siłach, co wymagało interwencji ratowników medycznych. W sprawę zaangażował się właśnie Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Prokuratura zajmie się publikacją Friza?
Uczestnicy wyzwania Friza mieli za zadanie wytrzymać jak najdłużej w lodowatej wodzie. Choć część influencerów szybko zrezygnowała z zadania, niektórzy walcząc o nagrodę pieniężną postanowili poświęcić własne zdrowie. Jay Dabrowski zakończył zmagania stanem wychłodzenia organizmu, co wymagało interwencji ratowników, natomiast sam pomysłodawca projektu miał trudności z opuszczeniem lodowatej wody.
Wiele osób skrytykowało już publikację Karola Wiśniewskiego – zarówno internautów, jak i osób publicznych. Wśród tych drugich znalazła się m.in. Karolina Korwin-Piotrowska, która w swoim poście w mediach społecznościowych nie ukrywała oburzenia. „Pytam, kto na to pozwala i to kontroluje? Bo może zamiast kolejnego dnia p*erdolenia głupot o tym, kto ma dyplom jakiej uczelni, polscy politycy powinni zastanowić się nad tym, co ludzie robią dla pieniędzy i zasięgów w internecie” – pisała.
Teraz z kolei Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zapowiedział złożenie wniosku do prokuratury w tej sprawie. „Mężczyzna, prowadzący konta w mediach społecznościowych, Karol Wiśniewski pseudonim «Friz» doprowadził do niebezpiecznej sytuacji, w trakcie której doszło do bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrożenia zdrowia i życia kilku osób. Osoby biorące udział w programie zostały zachęcone do wzięcia udziału w bardzo niebezpiecznym wyzwaniu. Miały siedzieć jak najdłużej w lodowatej wodzie z kostkami lodu. Skończyło się tragicznie” – czytamy.
„Ratownicy medyczni musieli udzielać pierwszej pomocy kilku uczestnikom patologicznej zabawy. Niektóre z tych osób twierdzą, że ich ciała zostały trwale okaleczone, przez odmrożenia jakich doznały w obrębie rąk i nóg. Takie działanie może łamać kilka przepisów kodeksu karnego: 160. kk, 165. kk i inne. Pokazywanie tego typu treści dzieciom i młodzieży można też uznać za naruszenie artykułu 255. kodeksu karnego” – zauważono na Facebooku organizacji.
Z tego względu Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zapowiedział zgłoszenie do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. „Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w Warszawie złoży w tej sprawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnia przestępstwa do właściwej miejscowo prokuratury. Zero tolerancji dla patologii w internecie” – podsumowano.
facebookCzytaj też:
KNF sprawdza spółkę Friza. Podejrzewa manipulacje cenami akcjiCzytaj też:
Po co komu operetka? Połoński: Gdyby ktoś pokroju Friza „strzelił bekę”, dzieciarnia poszłaby zobaczyć to „dziwo”Czytaj też:
Wersow zdradziła, ile zarabia. „Czy to nie jest chore?”