25-letnia Taylor Rousseau Grigg zmarła zaledwie kilka miesięcy po tym, jak otwarcie wyznała fanom, że coś złego dzieje się z jej zdrowiem. W mediach pojawił się poruszający komunikat najbliższych popularnej tiktokerki, w którym poinformowali, że jej organy zostaną przekazane innym walczącym o życie.
Taylor Rousseau Grigg nie żyje
Pochodząca z Teksasu w USA Taylor Rousseau Grigg zasłynęła dzięki filmikom publikowanym na TikToku oraz Instagramie. Jej poczynania na obu tych platformach internetowych śledziło ponad 1,6 miliona osób. Dziewczyna często też dzieliła się relacjami ze swojego prywatnego życia, w tym z przygotowań do ślubu, który odbył się zaledwie rok temu.
Niespodziewanie w sierpniu tego roku 25-latka podzieliła się z fanami informacjami na temat swojego zdrowia. Jak wyznała, czuła, że każdego dnia walczy o życie, zmagając się z intensywnym bólem. W tym okresie celebrytka otrzymała także diagnozę, której nie przekazała jednak swoim obserwatorom.
Teraz media poinformowały, że Taylor Rousseau Grigg zmarła w niedzielę 6 października. Jej mąż zamieścił w sieci poruszający wpis i poinformował, że w uzgodnieniu z żoną chce przekazać jej organy potrzebującym. Dodał też, że jego ukochana przez ostatni rok regularnie bywała w szpitalach, walcząc o swoje życie do samego końca. Ani on, ani jej bliscy, nie byli mimo wszystko gotowi na jej odejście.
„Nikt nigdy nie spodziewa się, że będzie musiał zmagać się z takim bólem serca, zwłaszcza kiedy jest tak młody. W ciągu ostatniego roku Taylor poradziła sobie z większym bólem i cierpieniem niż większość ludzi przez całe życie. A mimo to wciąż starała się uszczęśliwić wszystkich dookoła. Jest najodważniejszą i najsilniejszą kobietą, jaką kiedykolwiek poznałem, a jej zaufanie do Boga przeważało wszystkie inne okoliczności, z którymi się zmierzyła, nawet w najciemniejszych godzinach. (...) Trzymam się kurczowo świadomości, że znów ją zobaczymy! I będziemy mogli spędzić razem całą wieczność! (...) Jej ciało wciąż z nami jest, aby utrzymać przy życiu jej organy, które zostaną przekazane komuś, kto ich potrzebuje. Taylor chciałaby uratować kolejne życia, nawet, teraz gdy jej już z nami nie ma” — napisał Cameron Grigg na Instagramie.
Choć mężczyzna zablokował możliwość komentowania publikacji, to słowa wsparcia od poruszonych internautów pojawiły się pod jego innymi postami. „Tak bardzo mi przykro”, „Niech spoczywa w pokoju”, „Nasz kochany anioł już nie cierpi” – czytamy.
instagramCzytaj też:
Legenda muzyki nie żyje. Gwiazdor „Narodzin gwiazdy” miał 88 latCzytaj też:
Polak, który podbił Hollywood. „Pracowałem z Woodym Allenem, Bradem Pittem”