W środowy wieczór 18 września media obiegła informacja o śmierci wokalisty Budki Suflera. O jego odejściu poinformował w mediach społecznościowych Krzysztof Cugowski. Napisał: „Kochany Felku, Przyjacielu, jeszcze chwilę temu razem staliśmy na scenie... Nie mam słów, żeby Cię pożegnać. Odpoczywaj w spokoju. Serce pęka... Droga Rodzino, przyjmij moje kondolencje”. Felicjan Andrzejczak zmarł 17 września.
Życie i śmierć Felicjana Andrzejczaka
Felicjan Andrzejczak urodził się 16 maja 1948 roku w Pięczkowie. Już w 1966 roku w trakcie nauki w technikum śpiewał amatorsko repertuar Czesława Niemena. W 1970 roku jego życie się odmieniło – najpierw wziął ślub z Jadwigą (z którą doczekał się dwójki dzieci, syna Rafała i córki Kingi), a później przeprowadził się do Świebodzina. Tam poznał poznał grupę lokalnych muzyków, m.in. Andrzeja Rutkowskiego i założył zespół C–4011.
Artysta następnie ukończył Średnią Szkołę Muzyczną w klasie skrzypiec i Wydział Wychowania Muzycznego Studium Nauczycielskiego w Gorzowie Wielkopolskim. Pracował w szkole muzycznej i w domu dziecka. Później jego kariera muzyczna zaczęła się bardziej dynamicznie rozwijać. Otóż w 1971 roku wspólnie z C–4011 zaistniał na Ogólnopolskim Konkursie Młodych Talentów w Jeleniej Górze, gdzie za wykonanie piosenki „Dziwny jest ten świat” otrzymał trzecią nagrodę. Później brał udział w kolejnych konkursach, na których doceniano jego talent.
Finalnie w 1979 roku dostał się do koncertu „Premier” na 17. festiwalu w Opolu, gdzie otrzymał wyróżnienie. Po występie w Opolu nawiązał współpracę z Polskim Radiem. Na 18. KFPP w Opolu zaśpiewał „Za dużo widzę, za dużo słyszę”, a na 19. festiwalu w Opolu zaprezentował „Lubię taki rytm”. Równocześnie w latach 1979–1981 współpracował z Teatrem Rampa na Targówku w Warszawie.
Pod koniec 1982 roku Felicjan Andrzejczak został zaproszony do współpracy z zespołem Budka Suflera. Wykreowany przez niego utwór „Jolka, Jolka pamiętasz” szybko stał się hitem, który do dziś śpiewany jest przez różne pokolenia. Muzyk koncertował z grupą jako „gość specjalny”. Po rozstaniu z zespołem Andrzejczak kontynuował swoją karierę solową, wydając wiele albumów. Muzyka była jego życiem, a szczęście czerpał nie tylko ze swojej pasji, ale i z obecności kochającej rodziny. Jego ostatni występ miał miejsce 11 września w Rzepinie.
Czytaj też:
Szokujące wyznanie lidera Budki Suflera. „Jesteśmy pijakami i koniec”Czytaj też:
72-letni Felicjan Andrzejczak, znany z Budki Suflera, ma koronawirusa. „Szybko do nas wracaj, stary”