Hanna Lis w żałobie. Nie żyje jej były mąż

Hanna Lis w żałobie. Nie żyje jej były mąż

Hanna Lis i Robert Smoktunowicz
Hanna Lis i Robert Smoktunowicz Źródło: Newspix.pl / Michał Pieściuk, Jacek Herok
Robert Smoktunowicz zmarł nagle w wieku 62 lat. „Przyszło mu walczyć ze swoimi demonami” – informują jego przyjaciele.

W poniedziałkowy wieczór 9 września w mediach pojawiła się informacja o śmierci Roberta Smoktunowicza. Prawnik i były senator Platformy Obywatelskiej został pożegnany w sieci przez swoich przyjaciół, a także partnerkę. Marzena Gajewska opublikowała na Facebooku wzruszający pożegnalny post: „Nie ma Ciebie. Tu. Już. Ale tam gdzie jesteś, świat uśmiechasz. I ja się uśmiechnę. Ale jutro. Dziś nie. Dziś mam wieczór bez Ciebie, Kochanie. Pierwszy z reszty mojego życia. Robert Smoktunowicz. 1962-2024”.

Życie i kariera Roberta Smoktunowicza

Robert Smoktunowicz urodził się 30 stycznia 1962 roku w Warszawie. Na początku lat 80. był działaczem Niezależnego Zrzeszenia Studentów na Uniwersytecie Warszawskim – organizował Komisję Koordynacyjną NZS w Warszawie oraz w latach 1980–1981 strajki studenckie na UW. To właśnie podczas studiów na tej uczelni poznał swoją przyszłą żonę. Zawróciła mu w głowie młodsza o 8 lat studentka italianistyki, Hanna.

Wiadomo, że Robert Smoktunowicz ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego w 1986 roku. Uczestniczył później w Ruchu Młodej Polski, a w 1987 współtworzył Ruch Polityki Realnej, na bazie którego powstała Unia Polityki Realnej. Należał do założycieli Towarzystwa Gospodarczego w Warszawie. W 1989 roku z kolei pobrał się z Hanną, która miała wtedy zaledwie 19 lat. W czasie wspólnego życia prawnik – dokładnie od 1991 roku – kierował kancelarią Smoktunowicz i Partnerzy, zaś Hanna Smoktunowicz zaczęła swoją przygodę z mediami.

Podczas gdy kariery obojga intensywnie się rozwijały, ich życie toczyło się własnym tempem. Nie stronili od znajomych, a w 1994 roku byli świadkami na ślubie Tomasza Lisa i Kingi Rusin. Cztery lata później, bo w 1998 roku, małżeństwo Smoktunowiczów jednak definitywnie się zakończyło. W rozmowie z Krzysztofem Ibiszem w programie „Demakijaż” Hanna, mówiąc o małżeństwie w tak młodym wieku, stwierdziła krótko: „To była głupota”.

– Gdy kobieta nie ma z mężczyzną dzieci, życie po prostu wymazuje go z pamięci. Bywa też, że solidna trauma mocno wspomaga amnezję. (...) W decyzji o rozwodzie pomógł mi, paradoksalnie, ksiądz. Miałam dwadzieścia kilka lat i tkwiło we mnie wciąż idealistyczne przekonanie, że trzeba walczyć do końca. Ów zaprzyjaźniony ksiądz wyjaśnił mi, że owa „walka do końca” będzie walką do mojego końca. Więc odeszłam – wyznała w wywiadzie dla magazynu „Viva!”.

Po rozstaniu, a dokładnie w 1995 roku, Robert Smoktunowicz został doradcą prawnym ambasady Włoch w Polsce. W latach 1997–1998 był ekspertem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W czasie wyborów prezydenckich w 2000 był doradcą Andrzeja Olechowskiego i pełnomocnikiem jego komitetu wyborczego. Potem przystąpił do Platformy Obywatelskiej – był jej ekspertem prawnym i członkiem rady krajowej PO. W wyborach parlamentarnych w 2001 uzyskał mandat senatora V kadencji, a cztery lata później po raz drugi został senatorem z rekomendacji PO.

W międzyczasie związał się z modelką Zofią Ragankiewicz. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia. – Miałam wszystko, o czym marzy dziewczyna. Zapewnienia, że jestem piękna, mądra, najważniejsza na świecie. Wakacje na Karaibach, Mauritiusie, Kubie. Drogie prezenty. Byłam bardzo szczęśliwa — wspominała w rozmowie z magazynem „Pani”. Doczekali się dwójki dzieci, jednak ich życie zamieniło się w koszmar.

– To, co działo się u mnie w domu, było tajemnicą poliszynela. W środowisku, w jakim się wówczas obracałam, obowiązywała zasada, że zawsze jest cudownie i wspaniale, a poruszanie takich tematów świadczy o braku klasy – mówiła później w „Pani”, dodając, że by sprostać oczekiwaniom męża, musiała porzucić karierę i własne marzenia.

W końcu Zofia Ragankiewicz podjęła decyzję o rozstaniu. Wiadomo, że podczas sprawy rozwodowej modelki i Smoktunowicza, Hanna (już wtedy Lis) występowała w roli świadka. Media rozpisywały się o tym, że zeznawała na korzyść drugiej żony swojego męża. Warto dodać, że po rozwodzie Zofia poświęciła się pracy na rzecz doświadczających przemocy i powołała do życia ruch o nazwie „Mamy dość!".

Równocześnie Robert Smoktunowicz próbował rozwijać swoją karierę. We wrześniu 2007 zrezygnował z członkostwa w Platformie Obywatelskiej, a w przedterminowych wyborach parlamentarnych w tym samym roku bez powodzenia kandydował do Senatu jako bezpartyjny przedstawiciel Lewicy i Demokratów. W 2009 przystąpił do Stronnictwa Demokratycznego, natomiast w 2015 ponownie startował do Senatu, kandydując tym razem jako niezależny. Wiadomo, że we wrześniu 2023 został wykreślony z listy adwokatów.

„Zmarł Robert Smoktunowicz. Kolega. Adwokat. Senator. Miał swoje dobre czasy. Wiele rozmów. Wiele spotkań. Później przyszło mu walczyć ze swoimi demonami. Nie umieliśmy mu pomóc. Nie umiał pomóc sobie. Dużo za wcześnie. To był bardzo zdolny człowiek, który w pewnym momencie zagubił się, przyjaciele odsunęli się od niego. Zapamiętamy go takim, jak ze zdjęcia. Przystojnego, zabawowego chłopaka, piekielnie inteligentnego, dowcipnego, koleżeńskiego. Odpocznij Robercie” – napisał w sieci biznesmen Paweł Olbrych.

facebookCzytaj też:
Hanna Lis uderzyła w Władysława Kosiniaka-Kamysza. Zadrwiła z jego rozwodu
Czytaj też:
Hanna Lis o zmianach w TVP. Mówi o „zgliszczach dziennikarstwa”
Czytaj też:
Hanna Lis zmiażdżyła Natalię Siwiec. Wszystko przez „samoistne uzdrawianie raka”