Zrezygnowała z kariery przez nieuleczalną chorobę. „Zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze”

Zrezygnowała z kariery przez nieuleczalną chorobę. „Zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze”

Elżbieta Zającówna
Elżbieta Zającówna Źródło: Newspix.pl / Andrzej Marchwiński
Elżbieta Zającówna w latach 90. była jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Mimo obiecującej kariery, zniknęła z ekranów.

Polacy znają Elżbietę Zającówną z takich hitowych produkcji, jak m.in. „Vabank”, „Seksmisja”, „Matki, żony i kochanki”, „Samo życie” „C.K. Dezerterzy” czy „Szczęścia chodzą parami”. Choć cieszyła się niezwykłą sympatią i popularnością, od lat nie występuje w filmach i nie pojawia się na deskach teatru. 66-latka zrezygnowała z kariery aktorskiej z powodu nieuleczalnej choroby.

Choroba Elżbiety Zającównej

Elżbieta Zającówna urodziła się 14 lipca 1958 roku. Początkowo swoją przyszłość wiązała ze sportem, jednak los poprowadził ją całkiem inną drogą. Otóż kiedy uczyła się w liceum, producenci popularnego filmu wypatrzyli ją na korytarzu placówki. – W tamtych czasach nie było castingów. Producenci filmu wyłowili mnie na korytarzu szkoły i tak trafiłam do „Vabanku” – wspominała w rozmowie z „Onetem”.

Dwa lata później, czyli w 1983 roku, wcieliła się w rolę strażniczki Zajaconny w „Seksmisji”. Największą rozpoznawalność przyniosła jej jednak rola Hanki Trzebuchowskiej w serialu „Matki, żony i kochanki”, w którym zagrała u boku Gabrieli Kownackiej, Małgorzaty Potockiej i Anny Romantowskiej. Później jej kariera rozwinęła się błyskawicznie.

Oprócz występowania w filmach i serialach, w latach 1999-2000 prowadziła teleturniej „Sekrety rodzinne” na antenie Polsatu. Na zmianę z Piotrem Zeltem była gospodynią programu „Najzabawniejsze zwierzęta świata”. Ma za sobą także udział w reklamie MK Café. Później coraz rzadziej zaczęła pojawiać się na ekranie i skupiła się na rodzinie. Choć męczyło ją życie w blasku fleszy, z aktorstwa wycofała się z powodu choroby.

U Elżbiety Zającówny lekarze zdiagnozowali chorobę von Willebranda. Jest to nieuleczalne schorzenie powodujące zaburzenia krzepliwości krwi i wywołujące długotrwałe krwawienia. Osoby dotknięte tą chorobą zmagają się z częstymi krwawieniami – przede wszystkim z nosa, ale też z dziąseł. Mają także skłonność do siniaków, a kobiety borykają się z obfitymi miesiączkami. Poza tym, w ciężkiej postaci tej choroby może dochodzić do krwawień z przewodu pokarmowego, samoistnych wylewów krwi do stawów czy pourazowych krwawień do mięśni.

– Kiedy poważnie zachorowałam, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze. Zmieniło się moje podejście do zawodu. Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie – mówiła Elżbieta Zającówna w wywiadzie dla „Vivy”.

Chociaż Elżbieta Zającówna nie pojawia się już regularnie w filmach, w 2022 roku gościnnie wystąpiła w komedii romantycznej „Szczęścia chodzą parami”. Namówił ją do tego kolega z branży, nieżyjący już Piotr Machalica. Ponadto wiadomo, że aktorka od kilkunastu lat jest wiceprezeską Fundacji Polsat i prowadzi własną firmę produkcyjną.

Czytaj też:
Zapomniane polskie seriale lat 90. Kiedyś wszyscy je kochali, dziś nikt o nich nie pamięta
Czytaj też:
Widzowie ją kochali, od lat nie pojawia się na ekranach. Jak teraz wygląda Elżbieta Zającówna?
Czytaj też:
Zającówna zdradziła, dlaczego zrezygnowała z kariery aktorskiej. „Postanowiłam, że nie będę umierać na scenie”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl