Maciej Orłoś ostro skrytykował Andrzeja Dudę. „Ręce opadają”

Maciej Orłoś ostro skrytykował Andrzeja Dudę. „Ręce opadają”

Maciej Orłoś i Andrzej Duda
Maciej Orłoś i Andrzej Duda Źródło: Newspix.pl / Jerzy Stalega, Damian Burzykowski
Prezydent znalazł się w ogniu krytyki przez jeden z ostatnich wpisów w sociel mediach. Do słów Andrzeja Dudy w mocny sposób odniósł się Maciej Orłoś.

Nie jest tajemnicą, że Maciej Orłoś nie ma prawicowych poglądów. Dziennikarz ze względu na to za czasów rządów PiS przestał pracować w TVP. Teraz nie boi wyrażać się głośno swojego zdania i w mediach społecznościowych komentować bieżących wydarzeń politycznych. Ostatnio odniósł się także do wpisu Andrzeja Dudy na platformie X (dawnym Twitterze).

Maciej Orłoś ostro o wpisie Andrzeja Dudy

19 maja w górzystym terenie Iranu doszło do katastrofy śmigłowca, w której zginął prezydent Iranu wraz z szefem MSZ. Nikt z załogi nie przeżył. Andrzej Duda jako jeden z pierwszych złożył kondolencje narodowi irańskiemu. „Niewiele narodów ma w swojej historii takie tragiczne karty. Ale my, Polacy, straszliwie doświadczeni w 2010 r. katastrofą polskiego rządowego samolotu w Smoleńsku w Rosji, znamy uczucie szoku i pustki, jakie w ludzkich sercach i w państwie pozostaje po nagłej utracie elity politycznej i społecznej, po nagłej utracie bliskich i przyjaciół. Dlatego ze szczególnym zrozumieniem łączymy się z bliskimi ofiar i narodem irańskim w modlitwie i żalu” – pisał wówczas na platformie X.

Postawa prezydenta Andrzeja Dudy była szeroko komentowana w mediach. Z jakiego powodu? Otóż eksperci zwracali uwagę, że jego wylewne kondolencje były nie na miejscu, wobec tego, czym w historii zapisał się tragicznie zmarły prezydent Iranu. Otóż Ebrahim Raisi był nazywany „rzeźnikiem Teheranu”, gdyż w latach 80. XX w. zasiadał w tajnej „komisji śmierci”, która skazała na śmierć około 5 tys. osób. Teraz odniósł się do tego Maciej Orłoś.

– Prezydent Andrzej Duda niezwykle gorliwie złożył kondolencje Irańczykom po śmierci ich prezydenta w wypadku lotniczym. Tak jak dwa tygodnie zwlekał z gratulacjami dla Joe Bidena po wygranych wyborach prezydenckich, tak w tym przypadku był jednym z pierwszych – zaczął dziennikarz w swoim internetowym programie „WTS” („W telegraficznym skrócie”).

– Komentując ten wpis prezydenta Dudy trzeba powiedzieć o dwóch aspektach. Po pierwsze, pan Ebrahim Raisi był jednym z odpowiedzialnych za masowe egzekucje więźniów politycznych w Iranie w 1988 roku. W trakcie zasiadania w tajnych trybunałach, znanych jako «komisja śmierci» osobiście prowadził procesy więźniów politycznych, odsiadujących już wyroki i skazywał ich na śmierć – kontynuował Maciej Orłoś.

Następnie dziennikarz sarkastycznie stwierdził, że prezydent podobnie mógłby zareagować w momencie śmierci głowy państwa Korei Północnej. Nawiązał też do słów o katastrofie smoleńskiej, która wspomniana w tym kontekście wydaje się być nieodpowiednim przykładem.

– Podejrzewam, że gdyby nagle umarł Kim Dzong Un, pan prezydent też pierwszy złożyłby kondolencje wspaniałemu narodowi koreańskiemu z powodu tragicznej śmierci ich ukochanego wieloletniego przywódcy. A, i jeszcze ten Smoleńsk wmieszany w kondolencje... No ręce opadają i słów brakuje – dodał.

Słowa Macieja Orłosia podzieliły internautów. W komentarzach pod fragmentem jego programu zamieszczonym na Instagramie nie zabrakło emocji. Czytamy: „Z rzetelnością dziennikarską nie ma to nic wspólnego”, „Nie lubię tej zjadliwości. A gdybanie to chyba niezbyt profesjonalne” czy „A pan znowu swoje”, ale także: „Dziękuję Panie Macieju za ten komentarz”, „W punkt” oraz „Ten prezydent to wstyd dla Polski i większości Polaków”.

Czytaj też:
Maciej Orłoś ostro reaguje na słowa byłego prezentera TVP. „Ciarki po plecach przechodzą”
Czytaj też:
Dorota Wellman ostro o zmianach w TVP. „Szlag jasny mnie trafia”
Czytaj też:
Wpadka w „Teleexpressie”. Maciej Orłoś został zdjęty z anteny

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Fakt, Plejada