Media obiegła smutna informacja o śmierci Marii Zającówny-Radwan. Choć aktorka znana była głównie z ról teatralnych, ma na swoim koncie role w telewizji, m.in. w serialu pt. „Z biegiem lat, z biegiem dni”. Prywatnie była pierwszą żoną zmarłego już kompozytora i autora muzyki teatralnej, Stanisława Radwana, a także ciotką znanej z „Barw szczęścia” czy „Zatoki szpiegów” Anny Radwan.
Życie i śmierć Marii Zającówny-Radwan
Maria Zającówna-Radwan urodziła się 25 listopada 1933 roku i ponad 60 lat temu ukończyła wydział Aktorski Akademii Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego w Krakowie. Debiutowała w 1957 roku rolą Jagny w „Zaklętym dworze” Marii Kann w reżyserii Marii Billiżanki na scenie Teatru Młodego Widza. Później przez lata związana była z krakowskimi scenami.
Na zaproszenie Tadeusza Kantora i Kazimierza Mikulskiego na kilka lat została członkiem zespołu Teatru Cricot 2, grała rolę Widma w słynnym przedstawieniu „W małym dworku” Witkacego (1961). W latach sześćdziesiątych występowała w Piwnicy pod Baranami stając się jedną z jej głównych postaci. Od 1975 do 1998 roku należała do zespołu Starego Teatru. W następnych latach występowała na tej scenie jako aktorka seniorka.
Chociaż Maria Zającówna-Radwan przez większość kariery grywała na teatralnych deskach i współpracowała z wieloma wybitnymi reżyserami, w tym z Andrzejem Wajdą, to na swoim koncie ma także epizodyczne role w serialach czy filmach fabularnych. Można było ją również zobaczyć m.in. w obrazie „Opowieść w czerwieni” czy w serialach „Z biegiem lat, z biegiem dni…” i „Samo niebo”. O jej śmierci poinformował w swoich mediach społecznościowych zespół Starego Teatru w Krakowie. Wiadomo, że aktorka odeszła 31 stycznia 2024 roku w wieku 84 lat.
„Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że zmarła Maria Zającówna-Radwan, wspaniała aktorka, która w latach 1975 – 1998 należała do Zespołu Starego Teatru. Artystka, która w niezwykły sposób potrafiła łączyć instynkt sceniczny z bezbłędnym warsztatem, stworzyła na deskach naszego Teatru blisko 30 ról, współpracując z takimi reżyserami jak m.in. Jerzy Grzegorzewski, Maciej Prus, Andrzej Wajda, Krystian Lupa czy Mikołaj Grabowski. Łączymy się w bólu z Rodziną i Bliskimi Pani Marii” – napisano w oświadczeniu teatru.
O śmierci aktorki w sieci wspomniała także znana z roli Teresy w „M jak miłość” Joanna Sydor. Artystka pożegnała ją w poruszającym poście. Napisała: „Piękny Człowieku... Dziękuję za Twoje skrzydła, gdy stawiałam pierwsze kroki na deskach Starego Teatru. Dziękuję za miejsce obok Ciebie. Za Twoje poczucie humoru i uśmiech. Płaczę. Będę straszliwie tęsknić. Łączę się w smutku z Rodziną i Bliskimi. Spoczywaj w Pokoju”.
facebookCzytaj też:
Nie żyje gwiazdor „Beverly Hills 90210”. Miał 58 latCzytaj też:
Shannen Doherty zaplanowała swój pogrzeb. Zdradziła szczegóły