Joanna Opozda spotkała się w sądzie ze swoim ojcem. „To nie serial. To moje bolesne życie”

Joanna Opozda spotkała się w sądzie ze swoim ojcem. „To nie serial. To moje bolesne życie”

Joanna Opozda
Joanna Opozda Źródło:Instagram / Joanna Opozda
Aktorka w zdecydowanych słowach odniosła się do medialnych spekulacji. Joanna Opozda ujawniła, szczegóły sprawy sądowej.

Trzeba przyznać, że życie prywatne Joanny Opozdy jest wyjątkowo burzliwe. Aktorka pozostaje w konflikcie z ojcem swojego dziecka, Antkiem Królikowskim, z którym nie może dojść do porozumienia. Co więcej, szczegóły ich relacji i rozpraw są nieustannie omawiane w mediach. Równocześnie nie jest tajemnicą, że celebrytka ma złe kontakty również ze swoim tatą. Teraz ujawniła szczegóły ich rozprawy i ucięła wszelkie spekulacje.

Joanna Opozda o rozprawie z ojcem

W czwartek 25 stycznia Joanna Opozda opublikowała w mediach społecznościowych zrzut ekranu, na którym widać nagłówek artykułu jednego z portali. Można na nim przeczytać: „Joanna Opozda w tarapatach. Ojciec pozwał ją do sądu. Grozi jej rok więzienia? Wiemy, czego domaga się Dariusz Opozda”. Ze względu na to, aktorka postanowiła odnieść się do sytuacji i ujawnić prawdę. Na początku swojego długiego wpisu zaznaczyła, że owe doniesienia naruszają jej dobra osobiste, a Dariusz Opozda wyrządził wiele złego zarówno jej, jak i jej mamie.

„Człowiek ten, który niestety jest moim biologicznym ojcem, wielokrotnie pokazał w moim życiu swoją »odpowiedzialność« w stosunku do mnie czy mojej mamy. Całość spina użycie przez niego broni palnej w głośnym medialnie incydencie. Po licznych wypowiedziach na mój temat tego człowieka zostałam zmuszona do wejścia z nim na drogę prawną” – kontynuowała Joanna Opozda.

W dalszej części swojego oświadczenia artystka podkreśliła, że chciała, by Dariusz Opozda dostał prawny zakaz wypowiadania się na jej temat „celem pohamowania rozpowszechniania informacji m.in. na temat jej życia. Informacji i opinii jakich żaden odpowiedzialny i dojrzały człowiek–ojciec nigdy by nie rozpowszechniał”. Aktorka ujawniła, że sprawa sądowa zakończyła się w kwietniu zeszłego roku jej zwycięstwem. Następnie zwróciła się do mediów.

„Pomijając aspekt prawny, zrozumienie moje dla mediów, które dla zarobku na moim życiu prywatnym muszą podgrzewać temperaturę swoich nośników medialnych niszcząc mi w ten sposób życie, to czysto po ludzku proszę o zaprzestanie niszczenia mnie, robienia ze mnie taniej sensacji i niszczenia tym samym niewinnego dziecka, które samotnie wychowuje. Drodzy Państwo, to nie jest serial, w którym radośnie gram tragikomiczną role, to jest moje życie, trudne i dla mnie niezwykle bolesne” – podsumowała.

Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy internautów, którzy współczują Joannie Opoździe całej sytuacji. Fani okazali jej wielkie wsparcie. Czytamy: „Przykre, żeby na Instagramie prostować sprawy rodzinne. Współczuję Pani, dużo siły i wytrwałości”, „Dużo sił dla Ciebie. To nigdy nie powinno mieć miejsca. Trzymaj się mocno!”, „To, że ktoś jest rodziną, nie znaczy, że nie może być przemocowy ani toksyczny i możemy go w życiu nie chcieć dla własnego zdrowia” czy „Pamiętam tą akcję z użyciem tej broni, byłaś zdaje się już w zaawansowanej ciąży. Bardzo było mi Cię wtedy żal. (...) Najgorsze zaś dopiero miało nadejść przez kolejnego idiotę. Obyś zaznała spokoju, ciepła i miłości, od kogoś, na kogo z Vinim naprawdę zasługujecie”.

instagramCzytaj też:
Opozda nie odpuszcza Królikowskiemu. Odpowiedziała na oświadczenie teatru
Czytaj też:
Antoni Królikowski ukrył miliony na Litwie? Joanna Opozda o tym, jak aktor miał oszukać system

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl