R. Kelly był jedną z największych gwiazd R&B lat 90. „I Believe I Can Fly”, „Ignition” czy „Bump n' Grind” przez lata plasowały się w czołówkach list przebojów w wielu krajach. W 2008 roku piosenkarz stanął przed sądem z powodu nagrania, na którym oddawał mocz na 14-latkę, a później uprawiał z nią seks. Wówczas uniknął kary, ponieważ wspólnie z ofiarą twierdził, iż to nie oni znajdują się na filmie.
R. Kelly odbywa wyrok
Artysta w lutym 2019 roku został oskarżony o wykorzystywanie seksualne o charakterze kryminalnym. W tym samym roku został aresztowany. Sprawy dotyczyły przestępstw popełnianych w Illinois, Minnesocie czy Nowym Jorku. Trzy razy odmówiono mu zwolnienia za kaucją, a sędzia z Brooklynu informował, że istnieje duże ryzyko „przekupienia i wpływania na świadków”.
Ostatecznie amerykańskie organy sprawiedliwości stwierdziły, że artysta jest winny. W czerwcu ubiegłego roku zdecydowano, że celebryta spędzi w więzieniu najbliższe 30 lat. To jednak nie koniec jego kary. R. Kelly właśnie usłyszał drugi wyrok.
R. Kelly skazany za molestowanie seksualne nieletnich
Tym razem dotyczy on wykorzystywania seksualnego nieletnich. Według sądu federalnego R. Kelly miał traktować młode dziewczyny jak seksualne niewolnice i zmuszać do zaspokajania jego potrzeb. Ława przysięgłych uznała też, że gwiazdor wyprodukował trzy filmy wideo, na których wykorzystuje seksualnie swoją 14-letnią córkę chrzestną.
Organy sprawiedliwości skazały muzyka na 20 lat pozbawienia wolności, jednak kara będzie odbywać się jednocześnie z poprzednim wyrokiem. Oznacza to, że twórca takich hitów jak „I Believe I Can Fly” spędzi w więzieniu tylko rok dłużej.
Czytaj też:
Monica Bellucci i Tim Burton są parą! Zostali przyłapani przez paparazziCzytaj też:
Paris Hilton została zgwałcona i usunęła ciążę. Opowiedziała o traumatycznych wydarzeniach