Anna Wendzikowska zdradziła, jakie wiadomości wysyłają do niej byli współpracownicy

Anna Wendzikowska zdradziła, jakie wiadomości wysyłają do niej byli współpracownicy

Anna Wendzikowska
Anna Wendzikowska Źródło: Instagram / aniawendzikowska
Anna Wendzikowska znów zabrała głos po medialnym wyznaniu dotyczącym mobbingu w TVNie. Teraz zdradziła jakie wiadomości otrzymała od kolegów i koleżanek z byłej pracy.

Wszystko zaczęło się od obszernego postu, w którym Anna Wendzikowska zdradziła, dlaczego zrezygnowała z pracy. Już na początku podkreśliła, że wiele osób radziło jej, by nie wyjawiała prawdy. Gwiazda jednak nie posłuchała tych głosów i wyznała, w jaki sposób była mobbingowana. Dziennikarka, która przez lata była związana z „Dzień Dobry TVN”, ujawniła wiele szczegółów, które zaskoczyły środowisko i internautów. Wendzikowska we wpisie zamieszczonym na Instagramie w sobotę 1 października podkreśliła, że była „poniżana, gnębiona, codziennie drżała o pracę”.

Stacja odniosła się do jej zarzutów w komentarzu na Instagramie. Zapewniono, że przedstawiciele telewizji zrobią wszystko, by więcej takie sytuacje nie miały miejsca. Głos zabrała też Monika Richardson. Jak się okazało, gwiazdę także spotkało wiele nieprzyjemnych sytuacji. Celebrytka ze szczegółami opisała też, co spowodowało, że odeszła z dnia na dzień z TTV.

Anna Wendzikowska o wiadomościach od byłych współpracowników

Anna Wendzikowska na bieżąco relacjonowała przebieg sprawy. Głównie pokazywała wiadomości od osób, które doświadczyły podobnych sytuacji w TVNie. Teraz zdecydowała się kolejny raz zabrać głos i zdradzić, co napisali do niej koledzy i koleżanki z byłej pracy. Gwiazda na swoim InstaStories podkreśliła, że ten czas w jej życiu nie należy do najłatwiejszych. „Ostatnie dni mnie wykończyły. Dziękuję wam za zaufanie. Czytam każdą waszą historię. Staram się po kolei odpisywać. Są ich tysiące, wszystkie mocne. Ciężar emocjonalny jest ogromny. Czuję wszystkie wasze emocje. Nie zdawałam sobie sprawy ze skali problemu. Trudno się to czyta” – zaczęła.

Podziękowała też za ciepłe i wspierające słowa. „Dziękuję za ogrom wsparcia. To dużo znaczy! Dziękuję za wszystkie wiadomości i telefony. Za każde »gratuluję« i każde »dziękuję«. To są słowa, które powtarzają się najczęściej. I jeszcze »zaje******« od kolegów z byłej pracy” – napisała Wendzikwoska. Oznacza to, że dawny team poparł jej działania.

Anna WendzikowskaCzytaj też:
Zenek Martyniuk i jego żona są dumni z syna. Ich rodzina niedługo się powiększy?

Galeria:
Anna Wendzikowska – 41-letnia polska dziennikarka
Źródło: WPROST.pl / Instagram