Joanna Kubisa od lat jest miłośniczką koni, a także zootechnikiem, hipoterapeutą i instruktorem jazdy konnej. Miłością do tych zwierząt zaraziła aktora i komika Bohdana Smolenia. Para wspólnymi siłami założyła Fundację Stworzenia Pana Smolenia, dzięki której niepełnosprawne dzieci mogą m.in. uczestniczyć w hipoterapii z udziałem koni. Jednak po śmierci partnera Kubisa musiała zająć się fundacją sama. Teraz jednak potrzebuje wsparcia innych, ponieważ walczy z glejakiem mózgu.
Joanna Kubisa potrzebuje pieniędzy na leczenie
Życie Kubisy drastycznie zmieniło się w maju tego roku. Właśnie wtedy lekarze zdiagnozowali u niej glejaka, złośliwy nowotwór mózgu. Jeszcze w tym samym miesiącu przeszła operację usunięcia guza w Szpitalu Klinicznym im. Heliodora Święcickiego w Poznaniu. W kolejnym kroku rozpoczęła radioterapię i chemioterapię w Wielkopolskim Centrum Onkologii.
Jednak takie leczenie nie gwarantuje powrotu do zdrowia. Większe szanse daje na to immunoterapia, której podjęliby się lekarze w niemieckiej Kolonii. Cena takiej kuracji to jednak 600 tys. zł. Aby uzbierać tę kwotę, Fundacja Siepomaga uruchomiła internetową zbiórkę. W niedzielę na koncie było już ponad 220 tys. zł, ale do pełnej kwoty brakowało ok. 400 tys. zł.
„To kobieta, która poświęciła większość swojego życia, by pomagać innym, a w szczególności niepełnosprawnym dzieciom. Wraz z Bohdanem Smoleniem w pod poznańskim Baranówku stworzyli wyjątkowe miejsce, w którym prowadzone są zajęcia hipoterapii, parapowożenia i terapii poprzez kontakt z koniem oraz wiele innych” – można przeczytać na stronie zbiórki. „Podopieczni fundacji wciąż pytają kiedy wróci, tęsknią też konie i inne Stworzenia Pana Smolenia. Joanna Kubisa to fundacja, a fundacja to pani Asia” – dodają autorzy.
Czytaj też:
Czy guz mózgu jest wyleczalny?