Ewa Minge pokazuje swoje zmagania z chorobą. „Człowiek jest ułomny, a piękno umowne”

Ewa Minge pokazuje swoje zmagania z chorobą. „Człowiek jest ułomny, a piękno umowne”

Ewa Minge
Ewa Minge Źródło:Instagram / eva_minge
Od wielu lat trwają dyskusje na temat domniemanych zabiegów medycyny estetycznej, którym poddać się miała Ewa Minge. Znana polska projektantka konsekwentnie zaprzecza plotkom. W ostatnim z postów wyjaśniła, jak wygląda jej choroba.

W 2008 roku u Ewy Minge zdiagnozowano przewlekłą białaczkę limfocytową. Wtedy też okazało sie, że od dziecka cierpi na niedorozwój wątroby. W Radiu ZET projektantka opowiadała jakiś czas temu, że leczenie onkologiczne wywołało potężny obrzęk limfatyczny na jej twarzy. Musiała w związku z tym mierzyć się z hejtem.

– Od dziecka nie mogłam brać żadnych tabletek, ponieważ wzięcie tabletki powodowało u mnie wymioty. Musiałam być na zastrzykach. Leczono mnie kroplówkami. Słodycze, które uwielbiam, często powodowały u mnie wymioty. Nigdy nie piłam alkoholu, bo jak dwa razy spróbowałam w ogólniaku, to skończyło się dwumiesięcznym kacem. Pochylano się nade mną, ale nikt nie wpadł na to, że mam niedorozwój wątroby – opowiadała.

Ewa Minge szczerze o swojej chorobie i wyglądzie

Teraz Ewa Minge w licznych postach na swoim Instagramie przekonuje, że nie musi już „używać makijażu jako kamuflażu”. W ostatnim z nich przyznała, że zmaga się z alergią, która wpływa nie tylko na jej wygląd, ale też samopoczucie.

„Nie samym pięknem człowiek żyje... Mieszanka alergii i konsekwencji jej leczenia... Wątroba nie przerabia leków. I gdybym musiała wyjść na jakiś event... Nałożyć makijaż, zakamuflować i mamy monstrum gotowe. A przecież bywamy różni, różnie się czujemy, mamy lepsze i gorsze dni, a zobowiązania niestety nie wszystkie są możliwe do przełożenia. Po takim wstępnym stanie potężnego swędzenia, pieczenia, pęka mi skóra wokół oczu, schodzi płatami i nieziemsko boli..”. – przyznała.

„Bywa pięknie i bywa potwornie, ale nie jest to powód ani do wstydu, ani do hejtu. Człowiek jest ułomny, a piękno umowne. Ostatnio koleżanka alergia atakuje mnie częściej, jak szczęście, dobrze, że mam okres pracy w domu... A w okularach słonecznych inna kobieta” – podsumowała projektantka.

Czytaj też:
„Szadź” powraca z 3. sezonem. Co wiemy o kolejnej odsłonie?

Galeria:
Projektantka mody Ewa Minge. 55-latka dzieli się życiem na Instagramie
Źródło: WPROST.pl