Agnieszka Hyży razem ze swoim mężem Grzegorzem Hyżym pojawiła się na komunii synów muzyka z pierwszego małżeństwa Alexandra i Wiktora. Dziennikarka pochwaliła się na Instagramie zdjęciem stylizacji z tego wyjątkowego dnia. Po tym, jak udostępniła fotografię, internauci zaczęli podejrzewać, że gwiazda jest w ciąży, ta jednak w zabawny sposób rozwiała wątpliwości.
Opublikowała to samo zdjęcie na InstaStory, a w miejscu brzucha dołączyła emotikony przedstawiające pizzę, czekoladę i makaron, sugerując, że to nie ciąża jest powodem wyglądu jej brzucha. „Odpowiadając zbiorczo na pytania… Nie, nie jestem w ciąży. Kilka miesięcy temu urodziłam dziecko” – napisała na zdjęciu.
Agnieszka Hyży odpowiada na zarzuty Mai Hyży
Maja Hyży ważne rodzinne wydarzenie postanowiła skomentować w rozmowie z redakcją „Faktu”. Gwiazda zdecydowała się odważnie ocenić nastrój obecnej żony swojego byłego męża. – Dla moich chłopców to wielkie szczęście i wielki dzień. Nie zabrakło też ich taty, więc byłam szczęśliwa, widząc, że taka okoliczność była tak dobrze przez wszystkich potraktowana. Partnerka Grzegorza chyba przyszła nie w sosie, ale taki szczegół nik–omu nie popsuł święta Aleksandra i Wiktora. To był ich dzień – powiedziała celebrytka.
Teraz do sprawy odniosła się Agnieszka Hyży. Na swoim Instagramie została wywołana do tablicy przez jednego z fanów. „A Maja nadal wbija ci szpilę, mówiąc, że przyszłaś nie w sosie na komunię” – napisał jeden z nich. „A skąd ty wiesz, czy tak nie było? Sama pisze, że czasem trzeba (uradowana to ona pewnie nie była, że bierze udział w tej uroczystości)” – dodał kolejny internauta. Dziennikarka zamieściła krótki, ale konkretny komentarz. „Uradowana bardzo. To miła i ważna uroczystość. Rodzinna i prywatna. I taką powinna pozostać!” – napisała.
Czytaj też:
Jarosław Jakimowicz naruszył zasady Komisji Etyki TVP. Jest oświadczenie