Przypomnijmy, Barbara Kurdej-Szatan na początku listopada 2021 roku zamieściła na Instagramie wpis, który odbił się szerokim echem w mediach. Była to emocjonalna reakcja aktorki na nagranie, zarejestrowane na granicy polsko-białoruskiej, a dokładnie w Usnarzu Górnym. Na wideo było widać, jak kobiety z płaczącymi dziećmi na rękach szarpią się najprawdopodobniej z funkcjonariuszami Straży Granicznej, którzy patrolują polską granicę. W tle słychać krzyki oraz płacz maluchów.
„K***A !!!!!!!!!! K***aaaaaa !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest k***a 'straż graniczna'????? 'Straż'?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO!!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!!K***a!!!!!! Jak tak można!!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę!!!!!!! Mordercy!!!!!” (pisownia oryginalna - red.) – napisała aktorka w opisie do filmiku, który sama dodała na swoim Instagramie. „Chcecie takiego rządu wciąż????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać??????? K***aaaaaaaaa!!!!!!!! I rząd, który zezwala na śmierć kobiet, zamiast na ich ratunek???? Wszyscy wiecie co się wydarzyło i co się dzieje dookoła!!!!!!” – pytała, odnosząc się do sprawy śmierci 30-latki z Pszczyny.
Aktorka usłyszała zarzuty
Teraz Kurdej-Szatan. usłyszała zarzut, że 4 listopada zniesławiła Straż Graniczną i jej funkcjonariuszy. Aktorka byłą obecna w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Rzeczniczka prokuratury Aleksandra Skrzyniarz potwierdziła, że postępowanie dotyczy wpisu na Instagramie Kurdej-Szatan. „Podejrzana nie przyznała się do zarzucanego czynu i złożyła obszerne wyjaśnienia” - przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Za zarzucany aktorce czyn może grozić grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Czytaj też:
Eurowizja 2022. Dziś występ Krystiana Ochmana. Podpowiadamy, gdzie oglądać drugi półfinał