Barbara Kurdej-Szatan ponownie o migrantach. Udostępniła fragment listu

Barbara Kurdej-Szatan ponownie o migrantach. Udostępniła fragment listu

Barbara Kurdej-Szatan
Barbara Kurdej-Szatan Źródło:Newspix.pl / Tedi
Nie milkną echa słów aktorki Barbary Kurdej-Szatan. Po tym jak media obiegła emocjonalna i pełna wulgaryzmów wypowiedź aktorki o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy, na Kurdej-Szatan posypały się gromy. Aktorka musiała także pożegnać się z pracą w TVP. Teraz zamieściła na swoim Instagramie wymowny list Marii Konopnickiej.

Przypomnijmy, że wpis, który wywołał tak wiele kontrowersji odnosił się do pracy funkcjonariuszy Straży Granicznej na granicy polsko-białoruskiej. „Ku***! Ku**! Co tam się dzieje! To jest ku*** »straż graniczna«? »Straż«? To są maszyny bez serca bez mózgu bez niczego. Maszyny ślepo wykonujące rozkazy! Ku***! Jak tak można! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę! Mordercy!” – napisała aktorka w opisie do filmiku, który sama dodała na swoim Instagramie.

„Chcecie takiego rządu wciąż? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać? Ku*** rząd, który zezwala na śmierć kobiet, zamiast na ich ratunek. Wszyscy wiecie co się wydarzyło i co się dzieje dookoła!” – pytała, odnosząc się z kolei do sprawy śmierci 30-latki z Pszczyny.

Sytuacja na granicy POlska-Białoruś. Barbara Kurdej-Szatan ostro krytykowana

Po słowach Kurdej-Szatan zawrzało w medialnej przestrzeni. Aktorka musiała się również zmierzyć z konsekwencjami. Choć aktorka usunęła post i przeprosiła, to nie zakończyło sprawy. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz poinformowała, że 8 listopada zostało wszczęte śledztwo w sprawie znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej. Barbara Kurdej-Szatan poniesie także konsekwencje zawodowe. oświadczył, że nie pojawi się ona w kolejnych odcinkach „M jak miłość”.

Teraz Onet publikuje nowe wpisy aktorki, które ta zamieściła na Instastories. Kurdej-Szatan podzieliła się z obserwatorami fragmentem listu Marii Konopnickiej, które powstaly w 1891 roku, gdy Polacy wracali z nieudanej emigracji do Ameryki Południowej.

Barbara Kurdej-Szatan zamieściła wymowny list

„Nikt ich pod dach przyjąć nie chciał. 21 dni szli o głodzie po lasach, kradnąc jarzyny, a nocując w błocie, po rowach, bo były deszcze (...). Ci, co teraz idą, chyba już dalej głodni i obdarci pójdą” – brzmi fragment cytowanego listu.

„Przypominam, że Maria Konopnicka – pisarka i sufrażystka, która napisała »Rotę«, żyła przez 20 lat w związku partnerskim z Marią Dulębianką – malarką, pisarką, działaczką społeczną na rzecz kobiet” – dodała Kurdej-Szatan.

Czytaj też:
Świąteczna reklama Play bez Barbary Kurdej-Szatan. Firma wyjaśnia, dlaczego

Źródło: WPROST.pl / Onet