Gdy nadchodzą święta, każdy ma swoje sprawdzone sposoby na stworzenie magicznej atmosfery. Poza pieczeniem pierniczków czy dekorowaniem domu, wielu z nas chętnie zasiada przed telewizorem, aby obejrzeć swoje ulubione filmy. Wśród tych, które co roku królują w świątecznym repertuarze, szczególne miejsce zajmuje „The Holiday” – ciepła i romantyczna komedia, z Cameron Diaz, Kate Winslet, Jackiem Blackiem i Judem Law.
18-letni już klasyk przedstawia chronicznie nieszczęśliwie zakochaną Amandę (Cameron Diaz), która planuje zamianę domów i spędza święta w uroczym wiejskim domku w Wielkiej Brytanii, należącym do dziennikarki Iris (Kate Winslet). Mieszkająca w Surrey kobieta porzuca z kolei swój malowniczy angielski dom na rzecz hollywoodzkiej rezydencji Amandy. Obie nieszczęśliwe kobiety zostają w końcu pochłonięte romansami, gdy poznają Grahama i Milesa.
Przykra prawda na temat filmu „The Holiday” wyszła na jaw. To druzgocąca wiadomość dla fanów
Jednak idealna bańka, w której od lat żyli widzowie, w tym tygodniu pękła, gdy Jude Law ujawnił sekret dotyczący „The Holiday”, o którym ludzie nie mieli bladego pojęcia. W rozmowie z BBC Radio 2 powiedział, że uroczy domek, należący do Iris, granej przez Kate Winslet, nigdy nie istniał!
Dom Iris – malownicza, urokliwa chata w angielskiej wsi, która stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów tej świątecznej produkcji. Jest klasycznym przykładem rustykalnego, angielskiego wiejskiego domu. Ma kamienne ściany, dach pokryty dachówką i niewielkie, urocze okienka z okiennicami. Jego mały rozmiar i przytulność od razu wzbudzają skojarzenia z domem idealnym na zimowe wieczory. Wnętrze domu jest ciepłe, przytulne i pełne domowego uroku. Wiejskie meble, kominek, duża klasyczna wanna – to wszystko tworzy atmosferę komfortu i spokoju, której każdy pragnie w święta. Dom otaczają pola i kręte, pokryte śniegiem dróżki, tworząc scenę jakby wyjętą ze świątecznej kartki.
Trudno się dziwić, że dom tak idealnie oddaje ducha świąt. Teraz Law poinformował świat, że budynek został zaprojektowany specjalnie na potrzeby filmu i zbudowany jako pełnowymiarowa scenografia w angielskiej wsi w hrabstwie Surrey. Kiedy aktor wypowiadał te słowa, prowadzące rozmowę w BBC Radio 2 przyznały, że mają złamane serca i wcale nie chciały poznawać tej przykrej prawdy.
– Ten domek nie istnieje. Reżyserka, która jest perfekcjonistką, zwiedziła cały ten obszar i nie znalazła domku, jak z pudełka czekoladek, jakiego szukała. Więc po prostu wynajęła pole i narysowała dom, a potem zleciła komuś jego budowę. Ale co w tym zabawnego. Kręciliśmy zarówno w Wielkiej Brytanii jak i Los Angeles. Gdy wchodziłem do środka domu, to były to sceny kręcone w LA – powiedział Law.
– Nie chcemy już tego słuchać. Nie możemy tego znieść. To bardzo przygnębiające – mówiły w odpowiedzi prowadzące wywiad.
– Przepraszam, po prostu pękła bańka – dodał rozbawiony Law.
Czytaj też:
Netflix szykuje wielką premierę na święta. O tym filmie mówił cały światCzytaj też:
86-leni Anthony Hopkins w centrum skandalu. Chodzi o „Maryję” na Netflix