Na Netflix wpadł kasowy hit, który rozłoży was na łopatki. „Płakałem, jak bóbr”

Na Netflix wpadł kasowy hit, który rozłoży was na łopatki. „Płakałem, jak bóbr”

„Gwiazd naszych wina”
„Gwiazd naszych wina” Źródło: Netflix
Hollywoodzka produkcja „Gwiazd naszych wina” na podstawie głośnej książki Johna Greena, zarobiła na całym świecie ponad 300 mln dolarów. Film właśnie trafił na Netflix, a my mamy dla was kilka fascynujących ciekawostek na jego temat.

Film „Gwiazd naszych wina” to adaptacja powieści Johna Greena o tym samym tytule z 2012 roku. Książka jest jednym z najlepiej ocenianych tytułów amerykańskiego pisarza. Green otrzymał za nią Printz Award (podobnie, jak za swój debiut „Szukając Alaski”), a powieść osiągnęła pierwsze miejsce na liście bestsellerów „New York Timesa”. Na polskim portalu LubimyCzytać ma ona od czytelników ocenę 8/10.

Książka opowiada o Hazel, która choruje na raka i mimo cudownej terapii dającej perspektywę kilku lat więcej, wydaje się, że ostatni rozdział jej życia został spisany już podczas stawiania diagnozy. Lecz gdy na spotkaniu grupy wsparcia bohaterka powieści poznaje niezwykłego młodzieńca Augustusa Watersa, następuje nagły zwrot akcji i okazuje się, że jej historia być może zostanie napisana całkowicie na nowo. Ta wnikliwa i humorystyczna książka jest jednocześnie najbardziej wzruszającą powieścią Johna Greena.

Nowy film na Netflix pochłonął polskich widzów. „Płakałem, jak bóbr”

Film na podstawie powieści, który miał premierę w 2014 roku, przyciągnął do kin tłumy. Jego budżet produkcyjny wynosił 12 mln dolarów, a obraz zarobił na całym świecie ponad 307 mln dolarów. Tylko na polskim Filmwebie „Gwiazd naszych wina” oceniło ponad 200 tysięcy ludzi, przyznając mu wysoką ocenę 7,4/10.

W „Gwiazd naszych wina” główne role zagrali znana z „Wielkich kłamstewek” Shailene Woodley i Ansel Elgort, czyli „Baby driver”. Para ta już wczęśniej spotkała się na planach filmowych, w tym w „Zbuntowanej” czy „Nizgodnej”. Obsadę dopełniają takie nazwiska jak Nat Wolff, Willem Dafoe, Sam Trammell czy Laura Dern.

Filmowa adaptacja książki Greena pojawiła się kilka dni temu na platformie Netflix w Polsce i od tamtej pory nie znika z listy TOP 10 najpopularniejszych produkcji. Widzowie przyznają wprost, że trzeba przygotować się na morze wzruszeń. „Płakałem, jak bóbr” – piszą.

Ciekawostki z filmu „Gwiazd naszych wina”. Wiedzieliście to?

A jeżeli już oglądaliście film, dajcie nam znać, jak wasze wrażenia i zapoznajcie się z garścią zakulisowych ciekawostek o „Gwiazd naszych wina”.

  • Tytuł filmu nawiązuje do cytatu ze sztuki „Juliusz Cezar”, autorstwa Williama Shakespeare’a: „Wina to, drogi Brutusie, nie gwiazd naszych, ale nas samych”.
  • Autor John Green oparł postać Hazel na młodej dziewczynie o imieniu Esther Earl, u której zdiagnozowano raka tarczycy. Green spotkał ją podczas konwencji dotyczącej Harry'ego Potterza w 2009 roku i zauważył, że niesie butlę z tlenem. Polubił ją dzięki niektórym filmom, które umieściła na YouTube, a także dzięki jej humorowi i otwartości. Od chwili, gdy się poznali, aż do jej śmierci w wieku 16 lat w 2010 roku, Green i Earl korespondowali ze sobą.
  • Ze względu na odmowę pozwolenia na kręcenie filmu we wnętrzu domu Anne Frank konieczne było zbudowanie repliki tych wnętrz.
  • Shailene Woodley nalegała, aby jej przyjaciel Ansel Elgort przeczytał scenariusz i powieść przed pierwszym spotkaniem z twórcami filmu. – Pomyślałem: Jeśli jej powiem, że tego nie przeczytałem, wścieknie się podczas naszego przesłuchania i zrobi się bałagan – wspominał Elgort w wywiadzie. – Więc przeczytałem to dla Shailene – dodał.
  • „Było wiele niesamowitych przesłuchań do roli Hazel, ale miłość Shailene do książki i jej zrozumienie Hazel mnie powaliły” – napisał Greene na X (Twitter – red.), odnosząc sie do castingu Sahilene Woodley.
  • Wkrótce po premierze filmu skradziono ławkę uliczną, na której przytulali się Gus i Hazel. Kilka miesięcy później władze Amsterdamu postawili tam inną ławkę. Od czasu premiery filmu szybko stała się ona punktem orientacyjnym dla jego fanów, którzy często robią sobie w tym miejscu zdjęcia.
  • W książce Augustus opisuje Hazel jako osobę przypominającą Natalie Portman z filmu „V jak Vendetta” (2005). Chociaż w filmie nigdy o tym nie wspomniano, w sypialni Gusa można zobaczyć plakat „V jak Vendetta”.
  • Shailene Woodley i Ansel Elgort byli jedynymi amerykańskimi członkami obsady, którzy faktycznie pojechali do Amsterdamu, aby tam brać udział w zdjęciach do filmu.
  • Film, który Hazel i Gus oglądają razem w samolocie, to „Obcy – decydujące starcie” (1986).

Czytaj też:
Jeden z najlepszych filmów ostatnich lat trafił właśnie na Netflix. Dlaczego powinieneś go obejrzeć?
Czytaj też:
Wybitne thrillery, których prawdopodobnie nie oglądałeś. Lista filmów tylko z popularnych platform

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl