W niedzielę 10 grudnia odbył się wielki finał 10. edycji „Rolnik szuka żony”, w którym nie zabrakło wielkich emocji, dużych zaskoczeń i nagłych zwrotów akcji. Jednym z najbardziej poruszających wątków było starcie rolnika Dariusza z wybraną przez niego kandydatką Nicolą. 27-latek zakończył relację z dziewczyną w nie najlepszy sposób. Teraz ona pokazała, że ma do tego dystans.
Nicola żartuje z kwestii noszenia herbaty
Relacja Dariusza z Nicolą nie miała happy endu. Choć bohaterowie show Telewizji Polskiej spotykali się przez kilka tygodni, w końcu rolnik zerwał z dziewczyną przez SMS-a. Podczas finału dodatkowo światło dzienne ujrzała informacja, że po emisji pierwszego odcinka 27-latek napisał do innej kandydatki, że dokonał złego wyboru. W programie dodał, że Nicola zachowuje się dziecinnie i nie potrafiła „donieść herbaty do stołu”, co jest dla niego „niedopuszczalne”.
Od niedzielnego odcinka w sieci nie milkną negatywne komentarze internautów wobec Dariusza. Wiele osób zastanawia się również, co dokładnie mógł mieć na myśli mówiąc o herbacie. Rolnik jednak nie kwapi się do tego, by rozwiać wątpliwości widzów i po emisji finału zapadł się pod ziemię. Nie był również obecny w „Pytaniu na śniadanie” z udziałem uczestników 10. edycji programu „Rolnik szuka żony”.
Tymczasem Nicola w zabawny sposób postanowiła odnieść się do sytuacji. Na swoim Instastory opublikowała filmik, na którym widać, jak niesie tacę ze szklankami herbaty i stawia ją na stole przy akompaniamencie śmiechu oraz braw. Wideo podpisała: „Poćwiczyłam i już mi wychodzi”. Jak informuje „Teleshow”, fani na grupie na Facebooku poświęconej show „gratulują dziewczynie poczucia humoru i cieszą się, że ma dzisiaj dystans do tej przykrej sytuacji”.
Czytaj też:
„Rolnik szuka żony”. Waldemar w finale „ledwo powstrzymywał wybuch agresji”? Są nagraniaCzytaj też:
„Rolnik szuka żony”. Widzowie oburzeni słowami Darka o Nicoli. „Nie potrafiła donieść herbaty do stołu”