Od kilku tygodni nie milkną spekulacje mediów na temat organizacji imprez sylwestrowych przez znane stacje telewizyjne. Zarówno Telewizja Polska, jak i Polsat, nie ogłosili jeszcze miejscowości, w których odbędą się ich koncerty. Teraz podobno pojawiły się pierwsze pewne informacje w tej sprawie.
Gdzie odbędą się imprezy sylwestrowe TVP i Polsatu?
Jeszcze w październiku tego roku Urząd Miasta Zakopane podawał, że nie prowadzi żadnych rozmów na temat „Sylwestra Marzeń”. Władze miasta informowały wówczas, że Telewizja Polska nie zwróciła się do nich z kwestiami dotyczącymi planowania imprezy, jednocześnie nie ukrywając, że są zainteresowane organizacją koncertów. Choć kilka dni temu media pisały, że TVP nie zdecyduje się na stolicę polskich Tatr, teraz wydaje się, że wszystko jest już przesądzone. Mimo tego, że publiczny nadawca szukał alternatywnych miejsc do zorganizowania imprezy (w grę wchodził m.in. PGE Narodowy), to ostatecznie „Sylwester Marzeń” powróci do Zakopanego.
– To pewna wiadomość. Inna sprawa, że media nic „na twardo” się nie dowiedzą od Mateusza Matyszkowicza (prezesa TVP – przyp. red.), który dopóki nie wynegocjuje i nie podpisze umowy, nie daje żadnych sygnałów. Tak samo było i rok temu – powiedziały osoby z „dyrektorskich kręgów” serwisowi Wirtualnemedia.pl.
– Sylwester na pewno odbędzie się w Zakopanem. Finalizowane są umowy. Rezerwowane są noclegi. Machina ruszyła – dowiedziała się „Plejada” od osoby związanej z produkcją imprezy TVN. „Onet” dodał, że „za przyznaniem Zakopanemu koncertu miała lobbować grupa kilku posłów, a szczególną rolę odegrała tu sama Beata Szydło”.
Co więcej, wszystko wskazuje na to, że również Polsat nie zdecyduje się na istotne zmiany i ze swoimi gwiazdami ponownie zagości w Chorzowie. „Władze województwa chcą zorganizować koncert w Parku Śląskim, ale nie na samym stadionie” – wynika z informacji, do jakich dotarły „Wirtualne media”. Ostateczna decyzja ma zapaść do końca listopada.
Maryla Rodowicz otrzymała umowę
Nie ogłoszono jeszcze dokładnej listy artystów, lecz już kilka dni temu Michał Wiśniewski (który niedawno został skazany prawomocnym wyrokiem na 1,5 roku więzienia), zapowiedział, że „pierwszy raz od kilkunastu lat” nie pojawi się na imprezie Polsatu. Na liście potencjalnych wykonawców stacji znajdują się za to Doda, zespół Feel i Golec uOrkiestra. Z ustaleń „Plejady” z kolei wynika, że na scenie „Sylwestra marzeń” TVP pojawią się m.in. Edyta Górniak, Allan Krupa, Maryla Rodowicz, Sławomir i Kajra, Viki Gabor. Wszystko wskazuje na to, że tradycyjnie na antenie Telewizji Polskiej nie zabraknie też gwiazd disco polo.
Wiele osób zastanawia się jednak, co z Marylą Rodowicz. W zeszłym roku piosenkarka nie pojechała do zimowej stolicy Polski, ponieważ wybrała imprezę w Chorzowie. Jej decyzja nie wynikała wówczas z awersji do TVP, tylko z tego, że propozycja stacji pojawiła się zbyt późno i artystka była już związana umową z Polsatem. Tym razem Telewizja Polska postanowiła uniknąć tego problemu i miała wysłać Maryli umowę już wiosną.
– To prawda, jest taka umowa, ale Maryla jeszcze jej nie podpisała – poinformowała portal Wirtualnemedia.pl Joanna Hodera z managementu artystki, odpowiadająca za kontakty z mediami. Na pytanie, co powoduje zwłokę – odpowiedziała, że „szczegóły umowy objęte są tajemnicą”.
Czytaj też:
Czarne chmury nad Sylwestrem TVP. Wycofała się kolejna osobaCzytaj też:
Kandydatka PiS na radną i uczestniczka sondy ulicznej „Wiadomości” została reporterką TVP
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.