Boxdel wydał oświadczenie ws. Pandora Gate. „Straciłem całe swoje życie”

Boxdel wydał oświadczenie ws. Pandora Gate. „Straciłem całe swoje życie”

Boxdel
Boxdel Źródło:Newspix.pl
Boxdel wydał kolejne oświadczenie po filmie Wardęgi. Chce udowodnić, że nie jest pedofilem. – Przyznaję, pisałem jak zwyrol – powiedział.

Boxdel, czyli Michał Baron, kolejny raz zabrał głos po tym, jak Sylwester Wardęga opublikował nagranie, które wstrząsnęło polskim YouTubem. Chodzi o Pandora Gate, która ma potwierdzać stosunki youtuberów z małoletnimi dziewczynami.

Boxdel kolejny zabrał głos

Po tym jak Sylwester Wardęga opublikował nagranie z szokującymi doniesieniami z polskiego YouTube'a,wielu gwiazdorów zabrało głos. Jednym z nich był Boxdel. Michał Baron w swoim wideo podkreślił, że opublikowane przez Sylwestra Wardęgę wiadomości, miały charakter żartów. Ponadto stwierdził, że ich treść wpisywała się w konwencję obowiązującą przed laty w komunikatorze TeamSpeak.

Baron stwierdził, że obecnie, po upływie lat uważa, że jego zachowanie było, jak stwierdził „ch...we”. Przyznał również, że wszyscy uczestnicy czatu, w którym brał udział z 14-letnią wówczas Julią, wiedzieli, ile dziewczyna ma lat. Boxdel nadmienił również, że ona sama wysyłała w konwersacji liczne wulgarne i nacechowane seksualnie komentarze.

Sytuacja mocno się rozwinęła. Współpracę z celebrytą zerwała federacja Fame MMA. Do sprawy odnieśli się najważniejsi politycy, w tym premier, a sprawą obecnie zajmują się służby.

Teraz Michał Baron kolejny raz zabrał głos i opublikował 13-minutowe wideo. W nowym nagraniu Boxdel przede wszystkim podkreśla, że zestawianie go ze Stuu, Krzysztofem Gonciarzem czy Gargamelem jest krzywdzące, ponieważ skala jego czyny jest nieporównywalna z przemocą, której dopuścili się wymienieni. Przyznał, że w obawie o swoje bezpieczeństwo boi się wyjść z domu.

– Straciłem całe swoje życie i wszystko, co budowałem przez 10 lat. (...) Nawet nie mogę wyjść z domu, bo boję się, że ktoś pier***e mi butelką w głowę. Jestem tu i gadam sam, bo musimy logicznie podejść do całej tej popier***j sytuacji – powiedział na filmie. W wypowiedzi nie ukrywał, że czuje się poszkodowany całą sytuacją. – Mariusz Trynkiewicz to chyba najbardziej znane nazwisko w świecie pedofilii i zostałem postawiony ramię w ramię z nim. Nie mam pretensji do Wardęgi, że zrobił ten materiał. Ba, nawet się cieszę, że ten, kto ma dostać, ten dostanie. Ale dlaczego zostałem wrzucony do jednego wora ze Stuartem? Paręnaście minut tak mocnego gó**a, żeby na sam koniec wrzucić moje półtorej minuty i wj**ć mnie do tego samego worka? Tu nie chodzi o to, żebym się żalił. Chodzi tylko o to, że nie jestem je***m pedofilem" — słyszymy.

Boxdel wydał oświadczenie

W dalszej części tłumaczył się, że informacje, które miał o relacjach Stuu z płcią przeciwną były szczątkowe. – Czy gdyby Stuu chwalił się wszystkim, co lubi robić, nie wyszłoby to dawno temu? To logiczne, że ktoś, kto popełnił takie przestępstwo, nie gada o tym – tłumaczył. Podkreślił, że z jego wiedzy wynikało, że Julia spotkała się ze Stuu, ale nie wiedział, że byli razem w hotelu.

– Miałem wyjść do miliona ludzi i powiedzieć, że jest to pedofil, bo tak się gada w branży? Czym by to było, gdybym nie miał takich dowodów jak Wardęga? Byłoby to zwykłym pier***m i pomówieniem – zawzięcie podkreślał Baron.

Następnie Boxdel zapewnił, że nie zależało mu na przelotnych znajomościach. Chociaż jego była dziewczyna miała 16 lat, kiedy się poznali, to tworzyli związek przez 8 lat. Wielokrotnie podkreślił też, nie tylko nie ma na koncie stosunków seksualnych z nieletnią, ale nawet spotkania sam na sam.

– Przyznaję, pisałem jak zwyrol, byłem zakompleksionym gn***m. I tak, przyznaję, że takie pisanie było chuj***e. Oczywiście, że w tamtych czasach było zupełnie codzienne, ale już nawet je**ć ten argument. Przyznaję, że mogło wylać się na mnie szambo. Ale czy naprawdę stoję ramię w ramię z Trynkiewiczem? Czy ramię w ramię z każdym prawdziwym pedofilem, który lubuje się w dzieciach? – rzucił na koniec.

Czytaj też:
Influencer po „Pandora gate”: To bagno. W tym świecie nie ma żadnych zasad
Czytaj też:
Influencerka twierdzi, że widziała grupowy seks z nastolatkami w domu „Teamu X”. „To działo się notorycznie”

Opracowała:
Źródło: Wprost