Finał sprawy Kuby Wojewódzkiego i Janusza Palikota. Sąd nie miał wątpliwości

Finał sprawy Kuby Wojewódzkiego i Janusza Palikota. Sąd nie miał wątpliwości

Tomasz Czechowski, Janusz Palikot i Kuba Wojewódzki
Tomasz Czechowski, Janusz Palikot i Kuba Wojewódzki Źródło: Instagram / BUH - Przyjazne państwo
Sąd podjął decyzję w sprawie Kuby Wojewódzkiego i Janusza Palikota. O możliwości popełnienia przestępstwa przez celebrytę i byłego posła PO powiadomił prokuraturę aktywista miejski Jan Śpiewak.

Sprawa nabrała rozgłosu latem ubiegłego roku. Wówczas Jan Śpiewak powiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Kubę Wojewódzkiego i Janusza Palikota. Aktywista miejski zarzucał celebrycie i biznesmenowi promowanie alkoholu w internecie. Podkreślał, że reklama mocniejszych alkoholi jest zakazana przez prawo i obarczona sankcją wysokiej kary.

O co chodzi w sprawie Wojewódzkiego i Palikota?

27 kwietnia Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia akt oskarżenia przeciwko Januszowi Palikotowi, Kubie Wojewódzkiemu oraz ich wspólnikowi Tomaszowi Czechowskiemu. Zarzucono im reklamowanie za pośrednictwem profili w mediach społecznościowych napojów alkoholowych „w sposób sprzeczny z przepisami ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi".

Chodziło o zdjęcia, na których panowie prezentują alkohole, które sami produkują. Są oni właścicielami BUH Distillery, która wprowadziła na rynek m.in. pierwszy w Polsce alkoholwysokoprocentowy z wykorzystaniem suszu konopnego.

Wyrok sądu ws. Wojewódzkiego i Palikota

Sąd nie miał wątpliwości, że w tym przypadku doszło do złamania prawa. Januszowi Palikotowi wymierzono karę w wysokości 80 tys. zł grzywny (plus 9 tys. zł kosztów sądowych). Z kolei Kuba Wojewódzki i Tomasz Czechowski muszą zapłacić po 70 tys. zł grzywny (plus po 8 tys. zł kosztów sądowych).

Palikot nie wiedział o wyroku?

Jak się okazuje, były poseł PO nic nie wie o decyzji sądu w jego sprawie. – Nic mi nie wiadomo o wydaniu przez sąd wyroku. Orzeczenia nie otrzymałem. Nie zostałem też wezwany do sądu, nie odbyła się publiczna rozprawa sądowa i nie zostałem wysłuchany – podkreślił biznesmen.

– Zapowiedziałem w marcu, że swojego stanowiska będę bronił przed sądem i wtedy publicznie zabiorę głos w tej sprawie. Oczekuję niczego więcej, tylko respektowania praw należnych mi, jak każdemu obywatelowi RP – dodał.

Czytaj też:
„Niedyskrecje wyborcze”. Jan Śpiewak: Janusz Palikot to recydywista. Symbolizuje patologie III RP
Czytaj też:
Kuba Wojewódzki popiera Konfederację? Słowa gwiazdora TVN wywołały burzę