W główną bohaterkę filmu wciela się co prawda Margot Robbie, a w drugoplanowej roli towarzyszy jej Ryan Gosling, jednak Barbie i Kenów w filmie jest dużo więcej – można powiedzieć, że cała obsada to po prostu lalki.
Jak zrobić plakat „Barbie” z własnym zdjęciem?
Twórcy filmu przygotowali teraz dla fanów nadchodzącej produkcji specjalną witrynę, dzięki której możemy na plakat z „Barbie” dodać własne zdjęcie z podpisem. Do wyboru mamy oczywiście Kena lub Barbie.
Wystarczy, że:
1. wejdziecie na stronę internetową Barbie Selfie Generator (kliknij w napis, aby trafić na tę witrynę)
2. dodacie własne zdjęcie – możecie dodać je prosto ze swojej galerii lub zrobić przez kamerkę internetową lub telefoniczną
3. wybierzecie, czy chcecie być Barbie czy Kenem i ustawicie fotkę w odpowiednim miejscu na plakacie
4. dodacie opis, określający was – możecie tu wpisać co tylko sobie wymarzycie!
5. pobierzecie fotkę na swój komputer czy telefon
„Barbie”. Co wiemy o fabule?
„Barbie” to projekt, o którym od lat mówią wszyscy. Ciekawy jest nie tylko sam temat, ale też to, że scenariusz do obrazu wspólnie napisała reżyserska para: Greta Gerwig, twórczyni „Małych kobietek” (nominacja do Oscara za scenariusz), „Lady Bird” czy „Frances Ha” oraz Noah Baumbach, który odpowiada między innymi za nagradzaną „Historię małżeńską”.
O samej fabule obrazu wiadomo niewiele – jest utrzymywana w ścisłej tajemnicy. Z najnowszego zwiastuna dowiedzieć możemy się jednak, że Barbie i Ken wyruszą do „PRAWDZIWEGO ŚWIATA”. Jaki on będzie? To się okaże pewnie dopiero w kolejnej zapowiedzi.
Teaser „Barbie” w stylu „2001: Odyseja kosmiczna”
Pierwszy teaser filmu mieliśmy okazję zobaczyć w grudniu 2022 roku. Rozpoczyna się on sceną na odludziu. Widzimy małe dziewczynki, bawiące sie lalkami – bobasami. Lektor mówi: „Od zarania dziejów, od momentu istnienia pierwszej małej dziewczynki, były też lalki. Ale lalki były zawsze lalkami-bobasami. Aż do teraz”.
Później następuje przebitka ukazująca widzom Margot Robbie w roli kultowej Barbie, która puszcza oko do małych dziewczynek. Cała scena jest jasnym nawiązaniem do początku filmu „2001: Odyseja kosmiczna” Stanleya Kubricka, w którym małpy odkrywają zastosowanie kości jako broni. Słyszymy także ten sam poemat symfoniczny, tj. „Also sprach Zarathustra” Richarda Straussa. Później twórcy ukazują nam na ekranie zbieraninę kolorowych, szybkich i pełnych pompy scen z filmu.
Czytaj też:
Te filmy na Netflix najchętniej oglądają Polacy. Lista TOP 10Czytaj też:
„Nasz nowy dom”: Ekipa pomoże samotnemu ojcu i dwójce dzieci. Żyją w drewnianym domu