Podczas piątkowego (30 grudnia) wydania „Pytania na śniadanie” ogłoszono, że gwiazdą tegorocznego Sylwestra Marzeń będzie Black Eyed Peas. TVP nie spodziewała się wówczas, że występ amerykańskiej grupy przyćmi wszystkie inne gwiazdy. I to nie ze względu na piosenki, a gest wsparcia dla mniejszości seksualnych.
Widzowie od raz zwrócili uwagę na strój artystów– muzycy mieli na ramionach pokaźnych rozmiarów opaski z tęczową flagą. W czasie następnego wejścia zespół wyraził solidarność ze społecznością LGBT. Akcja muzyków wywołała burzę na Twitterze. Wściekłości nie kryli między innymi politycy Solidarnej Polski: Janusz Kowalski i Marcin Warchoł. Głos zabrał nawet sam minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Głośno stało się także o zachowaniu Justyny Steczkowskiej.
Sylwester Marzeń. Awantura o gest Justyny Steczkowskiej
Na jednym z nagrań, które trafiły do sieci widać Justynę Steczkowską, która ustawia się do wspólnego zdjęcia z zespołem Black Eyed Peas. Po tym jak artystka stanęła koło Will.i.ama, położyła lewą dłoń na jego ramieniu. Dokładnie w tym miejscu, w którym znajdowała się tęczowa opaska. Na filmiku, który udostępniono w mediach społecznościowych widać, że taka sytuacja powtórzyła się jeszcze dwukrotnie. Część internautów sugerowała, że gest piosenkarki nie był przypadkowy i celowo chciała zasłonić tęczową opaskę. Na Justynę Steczkowską spadła fala krytyki.
Artystka nie odniosła się do zarzutów pod jej adresem, ale kilka godzin później zamieściła na Instagramie nagranie z muzykami Black Eyed Peas. Filmik opatrzyła emotikonkami tęczowej flagi oraz serc, aby rozwiać wątpliwości na temat jej stosunku do społeczności LGBT.
twitterCzytaj też:
Spora wpadka Zenka Martyniuka na Sylwestrze Marzeń. „Jak do tego doszło, nie wiem?”Czytaj też:
Zamieszanie wokół akcji Black Eyed Peas na Sylwestrze Marzeń. Co na to Jacek Kurski?