Do sieci trafiło nagranie przedstawiające Amelię, dziewczynkę, która razem z innymi mieszkańcami Kijowa ukryła się przed rosyjskim ostrzałem w schronie. Marta Smekhova dowiedziała się, że w jednym z nich dzieci rysują przy słabym oświetleniu i postanowiła zorganizować małą wystawę, by udekorować to wyjątkowo przygnębiające miejsce. Wtedy poznała małą Amelię, która przyznała, że oprócz rysowania lubi śpiewać i chciałaby kiedyś wystąpić dla dużej publiczności.
„Obiecałem, że wiele osób zobaczy (film – red.) ! Amelia bardzo tego chciała. Pokazywałem ten filmik ludziom w różnych miastach Ukrainy, widzieli go obcokrajowcy w różnych częściach świata! Amelia, Twój śpiew nikogo nie pozostawił obojętnym!” – napisała Marta.
Nagranie pokazano w TVN24. Zapowiadała je na żywo dziennikarka Anna Seremak-Frątczak. – A teraz pokażemy państwu małą dziewczynkę, która zaśpiewa piosenkę, którą zna chyba każda mama dziewczynki. „Mam tę moc” z „Krainy lodu". Zaśpiewaną w schronie – powiedziała, a jej głos załamał się pod wpływem silnego wzruszenia.
Wojna na Ukrainie. Śmierć dzieci
Do dramatu dzieci zagrożonych rosyjską agresją odniosła się pierwsza dama Ukrainy, Olena Zełenska. Na Instagramie zamieściła kilka zdjęć najmłodszych ofiar śmiertelnych ostrzałów – półtorarocznego Kirilla, niespełna ośmioletniej Alicji oraz Poliny, która zginęła niemal z całą najbliższą rodziną w ostrzale Kijowa.
– Muszę wam o tym powiedzieć. Na Ukrainie zginęło już co najmniej 38 dzieci. A liczba ta może w tej chwili wzrosnąć z powodu ostrzału naszych spokojnych miast! Gdy ludzie w Rosji mówią, że ich wojska nie szkodzą ludności cywilnej, pokażcie im te zdjęcia! Pokażcie im twarze dzieci, którym nie dano nawet szansy dorosnąć – napisała w kilku językach, apelując o tworzenie korytarzy humanitarnych.
instagramCzytaj też:
Wojna na Ukrainie. 26-letnia wolontariuszka zastrzelona pod Kijowem. „Zawsze pomagała wszystkim dookoła”