„Squid Game”. Mogliśmy przewidzieć zakończenie. Oto ukryte wskazówki, które podał nam twórca serialu

„Squid Game”. Mogliśmy przewidzieć zakończenie. Oto ukryte wskazówki, które podał nam twórca serialu

Kadr z planu serialu „Squid Game”
Kadr z planu serialu „Squid Game” Źródło: Netflix
„Squid Game”, dystopijny thriller Netfliksa od reżysera Hwang Dong-hyuka, stał się kolejną południowokoreańską produkcją po nagrodzonym w 2020 roku czterema Oscarami „Parasite”, która stała się sensacją na całym świecie. Do popularyzacji tego i innych obrazów z rynków poza anglojęzycznymi z pewnością przyczynił się Netflix. Więcej niż fascynująca jest też historia twórcy serialu. Co natomiast z zakończeniem 1. sezonu „Squid Game”? Czy mogliśmy je przewidzieć? Zebraliśmy wszystkie „smaczki” dotyczące produkcji, które z pewnością zainteresują jej fanów.

Studia odmawiały reżyserowi przez 10 lat

Ciekawe, jak to jest, gdy przez 10 lat studia odmawiają ci zekranizowania twojej serii, a później przychodzi era i dzieło, którego jesteś autorem, staje się światowym fenomenem. „Squid Game” stał się numerem 1. w 90. krajach świata i znajduje się na najlepszej drodze, aby zdobyć miano najchętniej oglądanej produkcji w historii serwisu. Hwang Dong-hyuk, południowokoreański reżyser i scenarzysta, wpadł na pomysł serialu (który początkowo zatytułowany był „Round Six”) już w 2008 roku. Natchnęła go sytuacja życiowa, w której sam się znajdował. Jak opowiadał w rozmowie z „The Korea Times”, w 2008 roku rozpoczął pisanie scenariusza do popularnej dziś produkcji. – Po 12 latach świat zmienił się w miejsce, w którym tak osobliwe, brutalne historie o przetrwaniu są mile widziane. Ludzie zastanawiają się nad tym, jakie ta seria ma przełożenie na prawdziwe życie. Niestety świat zmierza w tym kierunku (...) Kryptowaluty, nieruchomości i akcje. Tak wielu ludzi jest w stanie wczuć się w tę historię – uważa Hwang Dong-hyuk.