„Gambit królowej”. Wiemy, co z 2. sezonem. Twórcy ucięli spekulacje

„Gambit królowej”. Wiemy, co z 2. sezonem. Twórcy ucięli spekulacje

Kadr z serialu „Gambit królowej”
Kadr z serialu „Gambit królowej” Źródło: Netflix
Serial „Gambit królowej” był jednym z najpopularniejszych na Netflix. Przypadł do gustu też krytykom, dzięki czemu zgarnął aż 11 nagród Emmy. Chociaż nic tego nie zapowiadało, fani produkcji mieli nadzieję, że powstanie jej 2. sezon. Twórcy ucięli teraz spekulacje.

„Gambit królowej” – będzie 2. sezon serialu?

Wszystko wskazuje na to, że pora oddać hołd serialowi i pożegnać się z nim na dobre. Jak przekazali producenci wykonawczy serii Scott Frank i William Holberg, nie ma szans ani na 2. sezon, ani też na nic w rodzaju filmu uzupełniającego. Gra skończyła się na 7 odcinkach.

– Czuję, że opowiedzieliśmy historię, którą chcieliśmy opowiedzieć i martwię się – pozwólcie, że ujmę to inaczej, jestem przerażony, że jeżeli spróbujemy powiedzieć więcej, zrujnujemy to, co już powiedzieliśmy – przekazał Frank w rozmowie z portalem Deadline.

Nie oznacza to jednak końca współpracy między Anyą Taylor-Joy i producentami. Jak przekazali Frank i Holberg, z pewnością znajdą projekt, przy którym będą znów mogli wspólnie pracować.

O czym jest serial „Gambit królowej”?

Oparty na powieści Waltera Tevisa miniserial pt. „Gambit królowej” to opowieść o dojrzewaniu i o tym, jaka jest prawdziwa cena geniuszu. Młoda Beth Harmon (Anya Taylor-Joy), która pod koniec lat 50. ubiegłego wieku trafia do prowadzonego w stanie Kentucky sierocińca, odkrywa w sobie niezwykły talent do szachów, jednocześnie uzależniając się od przepisywanych dzieciom leków na uspokojenie. Dziewczyna, dręczona przez własne demony i napędzana wybuchowym koktajlem ze środków odurzających podkręconym jej własnymi obsesjami, zmienia się w wyjątkowo uzdolnioną i czarującą outsiderkę, która postanawia szturmem podbić konserwatywny i zdominowany przez mężczyzn świat zawodowych szachów.

Czytaj też:
„Dom Gucci”. Lady Gaga na nowych zdjęciach z filmu Ridleya Scotta. Robią wrażenie

Źródło: WPROST.pl / Deadline