Wiesław Gołas, zapamiętany przede wszystkim z roli Tomasza Czereśniaka w „Czterech pancernych i psie”, w 2020 roku przeszedł udar. Stało się to tuż po tym, jak aktor skończył 90 lat w październiku 2020 roku. Wówczas jego żona, Maria Krawczyk-Gołas, mówiła w rozmowie z „Super Expressem”: – Mąż miał udar, ciężko mu się mówi. Udar miał w październiku. Ale jest na chodzie. opiekuję się nim. Wszystko będzie dobrze.
13 lat przed udarem Wiesław Gołas przeżył zawał serca, kilka lat temu opowiadał też o swoich problemach z nogami.
Wiesław Gołas miał drugi wylew
4 września „Super Express” przekazał, że Wiesław Gołas miał drugi wylew, a karetka zabrała go do szpitala z Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie (przebywał tam w sierpniu, miał wrócić do domu). – Jego stan jest poważny, to już drugi wylew – mówił „SE” przyjaciel Gołasa. Z kolei żona aktora zapewniła: – Wszystko jest w porządku.