Córka Ewy Błaszczyk od wielu lat jest w śpiączce. Aktorka wyjawiła ostatnie słowa, które usłyszała od córki

Córka Ewy Błaszczyk od wielu lat jest w śpiączce. Aktorka wyjawiła ostatnie słowa, które usłyszała od córki

Ewa Błaszczyk
Ewa Błaszczyk Źródło: Newspix.pl / AFPS/PPC
Ponad 20 lat temu córka aktorki zachłysnęła się tabletką, co doprowadziło do obrzęku mózgu. Od tego czasu jest w śpiączce. Ewa Błaszczyk wyznała w wywiadzie, jakie były ostatnie słowa, które usłyszała z ust córki.

Gwiazda ma dwie córki bliźniaczki – Mariannę i Aleksandrę. Druga z nich od wielu lat przebywa pod opieką specjalistów. To z myślą o niej Ewa Błaszczyk założyła Fundację „Akogo?”, a później Klinikę „Budzik”, która zajmuje się rehabilitacją dzieci po ciężkich urazach neurologicznych.

„Krzyczała »Mama!«, a później już nic nigdy nie powiedziała”

Aktorka nie straciła nadziei i robi wszystko, by pomóc Oli i innym ludziom, którzy przebywają w śpiączce. Kilka lat temu córka Błaszczyk przeszła zabieg polegający na wszczepieniu stymulatora mózgu, dzięki temu jej stan nieco się poprawił. Teraz planowana jest kolejna operacja neurologiczna. Czy sprawi, że Ola się obudzi i przemówi?

Gwiazda nigdy nie zapomni wydarzeń z dnia wypadku. Bliźniaczki dostały do połknięcia tabletki. Pigułka Oli stanęła jej w gardle, nie udało się jej popić, ani przepchać. Dziewczynka zaczęła się krztusić. Aktorka przewracała ją do góry nogami, biła w plecy, nic jednak nie pomagało. Gdy wybiegła z nią z domu, zatrzymała pierwszy nadjeżdżający samochód. Ola doszła do furtki o własnych siłach, a potem zemdlała. – Jak lekarze sprawdzali, jak jest z tym obrzękiem mózgu, to Ola wtedy krzyczała „Mama”!, ale później już nigdy nic nie powiedziała – zdradziła Ewa Błaszczyk w swojej książce „Wejść tam nie można”.

Czytaj też:
Auto Paula Walkera z „Szybkich i wściekłych” sprzedane za rekordową kwotę

Źródło: Plejada